W szczecińskim magistracie wciąż trwają czynności policji, natomiast straż pożarna zakończyła swoje działania.
- Osiem zastępów straży pożarnej już wróciło do bazy, przesyłka, w której rzekomo miał się znajdować wąglik, została przekazana do zbadania przez Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego ze Szczecina - informuje mł. asp. mgr inż. Przemysław Majer, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Szczecinie. - Okazało się, że w kopercie nie było substancji niebezpiecznej.
Policja jednak nadal prowadzi czynności w Urzędzie Miasta.
- Sprawdzamy, czy budynek jest bezpieczny - stwierdza mł. asp. Ewelina Gryszpan. - Będziemy także prowadzić postępowanie w związku z wywołaniem fałszywego alarmu.
Dowcipniś, który doniósł o niebezpiecznej przesyłce i spowodował akcję wielu służb, może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej z art. 224a. Kodeksu karnego o fałszywym zawiadomieniu o zagrożeniu.
Grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
(kel)
Fot. Sylwia Dudek (arch.)