Według nieoficjalnych informacji, prezydent Szczecina jest już „dogadany” z Prawem i Sprawiedliwością. I to właśnie radna tej partii ma zostać wybrana na najbliższej sesji przewodniczącą Rady Miasta.
W grudniu ubiegłego roku z funkcji przewodniczącego zrezygnował Mariusz Bagiński (Bezpartyjni). Pełnił tę funkcję przez ostatnich dwanaście miesięcy (został wybrany 22 grudnia 2016 roku). Zmiana to element zwyczaju, jaki został wprowadzony w 2014 roku po wyborach samorządowych. Ustalono wtedy, że funkcja przewodniczącego będzie rotacyjna. Jako pierwszy objął ją przedstawiciel PiS. Rok później PO. Przez ostatni rok pełnił ją przedstawiciel Bezpartyjnych – radny Mariusz Bagiński. Zdaniem PiS, zgodnie z przyjętymi zasadami stanowisko przewodniczącego powinien objąć na ostatni rok tej kadencji radny z tego ugrupowania. Ale na to nie chcą się zgodzić PO i Bezpartyjni.
Podczas grudniowej sesji, kiedy trwała bitwa o budżet Szczecina na 2018 rok, pojawiła się informacja, że PiS uzależnia poparcie uchwały w tej sprawie od przeforsowania przez klub prezydenta kandydatury tej partii na przewodniczącego. Chodziło o radną Stefanię Biernat. Od chwili rezygnacji Bagińskiego funkcję szefa RM pełni wiceprzewodnicząca, radna PO Grażyna Zielińska. Ale już wiadomo, że PiS na najbliższej sesji Rady – we wtorek (30 stycznia) zgłosi kandydaturę radnej Biernat.
– To bardzo dobra propozycja i kandydatura. Stefania Biernat potrafi połączyć oczekiwania wszystkich ugrupowań w Radzie Miasta Szczecin w tym ważnym, ostatnim roku tej kadencji i roku wyborczym – zapewnia Marek Duklanowski, szef klubu radnych PiS w RM Szczecin.
Jednocześnie Duklanowski dementuje plotki o porozumieniu zawartym z prezydentem miasta Piotrem Krzystkiem.
– Do niczego takiego nie doszło. Nie ma takiego porozumienia. Prezydent nie jest stroną w tej sprawie – dodał Marek Duklanowski.
(dar)
Fot. Robert Stachnik