Do 12 lat pozbawienia wolności grozi 35-letniej lokatorce budynku socjalnego, który spłonął w sobotni wieczór przy ulicy Słowiańskiej w Koszalinie. W pożarze zginęła 65-letnia kobieta. Podejrzana w prokuraturze usłyszała zarzut zagrożenia życia i zdrowia.
Ewakuowanych zostało ponad 30 osób. Straty z tytułu podpalenia to około 4 mln zł. W trakcie dochodzenia, które prowadziła policja pod nadzorem prokuratury, wyszło na jaw, że przyczyną tragedii było nieumyślne podpalenie z powodu upojenia alkoholowego. Zatrzymana przez policję została 35-latka z 2-promilami w organizmie. Kobieta była gościem mężczyzny, z którym spożywała alkohol przy świecach. "Romantyczną libację" przerwało przewrócenie się ogarka na leżące w pobliżu ubrania. Płomienie ogarnęły też meble. Pożar rozprzestrzeniał się w szybkim tempie. Lokatorzy uciekali z budynku. Ewakuowane zostały 34 osoby, w tym podejrzana. Następnego poranka strażacy w pogorzelisku natrafili na ciało człowieka. Śmierć poniosła 65-letnia kobieta.
Budynek socjalny przy ulicy Słowiańskiej 7 to wspomnienie. Straty oszacowano na ok. 4 mln zł. Teren został uprzątnięty. Zgliszcza i smród przypominają o pożarze. Mieszkańcy z lokali zastępczych zatrzymali się u rodzin i bliskich znajomych lub w schronisku Towarzystwa Pomocy Św. Brata Alberta. Zarząd Budynków Mieszkalnych (ZBM) będzie szukać nowego dachu nad głową dla lokatorów zniszczonego obiektu. - 14 sposód 28 głównych najemców z podpisanymi umowami w ciągu tygodnia otrzyma propozycje zasiedlenia - twierdzi Urszula Sitarczyk, szefowa ZBM. - Pozostałe osoby będą musiały poczekać na odrębne lokum w schronisku dla bezdomnych, gdzie dla nich wydzierżawimy osobne pomieszczenia.
Jest wsparcie finansowe dla poszkodowanych z powodu pożaru. Na razie w wysokości kilkuset złotych, ale docelowo zasiłek wzrośnie do 6 tys. zł, m.in. na zakup ubrań. Nadto lokatorzy, którzy stracili cały swój dobytek, mogą liczyć na pomoc PCK i Caritasu. ©℗
Tekst i fot. (m)
Na zdjęciu: Zgliszcza po budynku socjalnym zostaną sprzątnięte przez służby ZBM.