Patryk H., odpowiadający m.in. za ułatwianie kobietom uprawiania nierządu, rozbój, gwałt i posiadanie broni bez pozwolenia, odsiedzi w więzieniu 15 lat. Sąd Apelacyjny w Szczecinie utrzymał w mocy wyrok sądu niższej instancji. Sprawa jest więc definitywnie zakończona. Orzeczenie jest prawomocne.
Skazanemu pozostał już tylko jeden ruch – kasacja. Czy mężczyzna odwoła się od decyzji Sądu Apelacyjnego do Sądu Najwyższego? Jeszcze nie wiadomo.
Przypomnijmy, że proces Patryka H. (ps. Iron Man) w Sądzie Okręgowym zakończył się we wrześniu 2017 r. Sędzia prowadząca sprawę skazała go wówczas na 15 lat więzienia – takiego samego wyroku łącznego żądała prokurator. Mimo to oskarżyciel publiczny złożył apelację. Dlaczego? Uznał, że sędzia powinna uwzględnić recydywę Patryka H. Jak się okazało, miał rację. Ta część odwołania od wyroku została przez sędziów Sądu Apelacyjnego uwzględniona (dotycząca gwałtu i nakłaniania do uprawiania prostytucji). Ale to drobna korekta. Nie wpłynęła na wysokość kary łącznej, która pozostała niezmieniona: 15 lat odsiadki.
Apelację złożył również obrońca żelaznego Patryka.
– Zdaję sobie sprawę, że mój klient jest powszechnie nielubiany – tłumaczy adw. Szymon Lubiński. – Obraża wszystkich, również mnie. Ale nie zmienia to faktu, że ma prawo do obrony.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 13 marca 2018 r.
Leszek Wójcik
Fot. Robert Stachnik (arch.)