17-letni Syryjczyk zatrzymany we wtorek (30 maja) w Brandenburgii w związku z podejrzeniem, że planował zamach terrorystyczny, okazał się niewinny. Rzecznik prokuratury w Poczdamie powiedział w środę, że nie potwierdziły się podejrzenia, które były podstawą zatrzymania.
Prokuratura nie wystąpi z wnioskiem o nakaz aresztowania. Nastolatek zostanie zwolniony.
We wtorek minister spraw wewnętrznych Brandenburgii Karl-Heinz Schroeter mówił, że na trop podejrzanego policja natrafiła dzięki sygnałom z innych krajów związkowych. Syryjczyk miał przesłać matce drogą elektroniczną wiadomość, w której "jednoznacznie wypowiedział się na temat planowanego zamachu", pożegnał się i poinformował, że "dołączył do dżihadu".
Według brandenburskiego MSW nastolatek przybył do Niemiec w 2015 r. bez opieki dorosłych i wystąpił z wnioskiem o azyl, a od 2016 roku mieszkał w schronisku dla młodocianych uchodźców w powiecie Uckermark w Brandenburgii.
(pap)
* * *
Wcześniejsza informacja:
17-letni Syryjczyk zatrzymany we wtorek (30 maja) w Brandenburgii w związku z podejrzeniem, że planował samobójczy zamach w Berlinie, przybył do Niemiec w 2015 r. bez opieki dorosłych i wystąpił z wnioskiem o azyl - informuje brandenburskie MSW.
Zatrzymania dokonano w Gerswalde w powiecie Uckermark w Brandenburgii, na zachód od autostrady A1 (Berlin - Szczecin) - podała agencja dpa.
Minister spraw wewnętrznych Brandenburgii Karl-Heinz Schroeter ujawnił, że na trop podejrzanego policja natrafiła dzięki sygnałom z innych krajów związkowych. Syryjczyk przesłał matce drogą elektroniczną wiadomość, w której "jednoznacznie wypowiedział się na temat planowanego zamachu" - relacjonuje dpa wypowiedź Schroetera. W tej wiadomości Syryjczyk pożegnał się i poinformował, że "dołączył do dżihadu". Nie wiadomo na razie, jak zaawansowany był plan samobójczego ataku.
Według brandenburskiego MSW nastolatek od 2016 roku mieszkał w schronisku dla młodocianych uchodźców w powiecie Uckermark.
(pap)
Fot. EPA