Wtorek, 23 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Wariant koronawirusa Delta zdestabilizuje wakacje w Europie?

Data publikacji: 24 czerwca 2021 r. 20:28
Ostatnia aktualizacja: 24 czerwca 2021 r. 20:29
Wariant koronawirusa Delta zdestabilizuje wakacje w Europie?
Fot. Wikipedia (licencja: CCA 4.0 International)  

Pandemia nie odpuszcza. Rozprzestrzeniający się wariant Delta koronawirusa może zdestabilizować wakacje w Europie. Wszyscy patrzą na to, co dzieje się w Wielkiej Brytanii. Na wariant ten przypada tam już 99 proc. zakażeń – ostrzega „Politico”.

Wariant Delta wykryto po raz pierwszy w Indiach. Wraz z przyjazdem turystów z tego kraju w kwietniu zaczął się on rozprzestrzeniać w Wielkiej Brytanii. W ciągu zaledwie 4 tygodni zakażenie koronawirusem wykryto u 425 przyjezdnych z tego kraju, czyli 6 procent z nich. W tym czasie 63 proc. Brytyjczyków otrzymało jedną dawkę szczepionki przeciwko SARS-CoV-2, a 23 proc. – dwie dawki.

Wariant Delta w Wielkiej Brytanii

Obecnie na wariant Delta przypada w Wielkiej Brytanii aż 99 proc. nowych zakażeń koronawirusem. Liczba nowych wykrytych w ciągu doby infekcji wzrosła w minionym tygodniu do ponad 11 tys. Stało się tak, choć szczepienia nadal były intensywnie realizowane. Dwoma dawkami zaszczepionych jest 60 proc. brytyjskiej populacji, a jedną dawką – 80 proc.

Wszyscy zastanawiają się czy podobnie będzie w innych krajach Unii Europejskiej? Wariant Delta stopniowo przenosi się na poszczególne regiony naszego kontynentu. W Niemczech przypada na niego 6 proc. nowych infekcji koronawirusem, w Belgii – 4 proc., a w Hiszpanii od 5 do 7 proc.

- Nasza uwaga skupiona jest na tym co się dzieje w Wielkiej Brytanii – powiedział belgijski wirusolog Steven Van Gucht. Chodzi nie tylko o rozprzestrzenianie się wariantu Delta, który jest bardziej zaraźliwy, ale też o to, czy mimo szczepień więcej będzie hospitalizacji z powodu choroby COVID-19. A jeśli tak, to w jakim stopniu?

Szczepionki chronią przed Deltą

Dobra wiadomość jest taka, że stosowane od wielu miesięcy szczepionki dość skutecznie chronią przed poważnymi zachorowaniami. Przekonują o tym najnowsze badania. Z obserwacji w Szkocji wynika, że stosowane tam szczepionki osoby zaszczepione dwoma dawkami chronią w 70 proc. przed hospitalizacją. Jeszcze bardziej optymistyczne są dane z Anglii, które sugerują, że dwie dawki preparatu Pfizera/BioNTech dają aż 96 proc. ochronę, a AstraZeneki – 92 proc.

Wszystko zależy od tego, jakie będzie tempo szczepień w najbliższych tygodniach, zanim na dobre rozprzestrzeni się wariant Delta, który dotarł także do Polski. Najbardziej bezpieczne są osoby zaszczepione dwoma dawki szczepionki przeciwko COVID-19 lub preparatem jednodawkowym (firmy Johnson&Johnson).

Nadal jednak ważne jest przestrzeganie podstawowych zasad sanitarnych, takich jak używanie maseczki ochronnej w pomieszczeniach, zachowanie dystansu i częste mycie oraz dezynfekowanie rąk.

(PAP)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Panie Niedzielski
2021-06-26 18:41:02
Żądamy stanowczo od naszych władz- polskiej odmiany wirusa. Inni już mają a my jak zwykle na samym końcu. Niechaj wżdy narody znają że Polacy nie gęsi i swego covida mają. Rzecz jasna narodowego innej nazwy sobie po prostu nie wyobrażam. Wówczas jako prawdziwy patriota przyjmę ją z honorami.
czekamy
2021-06-24 21:18:07
na wariant eskimoski to będzie zagłada
Pp
2021-06-24 21:01:37
Cały czas są tylko nic nie mówią hahaha ha zaraz będzie wariant Omega
Eksperyment medyczny
2021-06-24 20:44:07
Kiedy były warianty alfa,beta i gamma?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA