W Pampelunie, gdzie z okazji fiesty Sanfermines rozpoczęło się w niedzielę tradycyjne zaganianie ulicami miasta byków do zagrody na arenie, trzeba było hospitalizować pięć poszkodowanych osób.
Jedną z ofiar ucieczki przed bykami jest 46-letni mężczyzna z San Francisco w Kalifornii, który został zraniony w kark na ostatnim etapie gonitwy, już na arenie. Jak podały regionalne władze, mężczyzna musi być operowany.
Kolejne ofiary to 23-latek z Florence w stanie Kentucky i 40-letni Hiszpan, obaj ranni w uda, oraz dwaj młodzi Hiszpanie z obrażeniami głowy.
Miejscowy Czerwony Krzyż poinformował także, że jego pracownicy opatrzyli 48 osób z pomniejszymi obrażeniami, w tym dwóch ludzi potrąconych przez pędzące byki.
W inauguracyjnej niedzielnej gonitwie, która trwała 2 minuty 41 sekund, pędziły byki z hodowli w Puerto de San Lorenzo; byki z tej samej hodowli pobodły jedną osobę podczas zeszłorocznej fiesty.
Podczas dziewięciodniowych Sanfermines przez osiem dni z rana przepędzanych jest przez miasto do zagrody na arenie sześć byków. Ucieka przed nimi liczna grupa śmiałków, inni biegną za nimi. Najostrożniejsi obserwują gonitwę z balkonów.
Fiesta rozsławiona przez Ernesta Hemingwaya przyciąga co roku około miliona ludzi, w tym wielu Amerykanów.
(PAP)
Fot. PAP/Jim Hollander