Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Szef Facebooka: Nie zrobiliśmy dosyć, by zapobiec nadużyciom

Data publikacji: 09 kwietnia 2018 r. 22:26
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:47
Szef Facebooka: Nie zrobiliśmy dosyć, by zapobiec nadużyciom
Mark Zuckerberg Fot. EPA/MICHAEL REYNOLDS  

Facebook nie zrobił wystarczająco wiele, by zapobiec nadużyciom w gromadzeniu danych - przekazał w opublikowanym w poniedziałek pisemnym oświadczeniu Kongresowi USA szef tej firmy Mark Zuckerberg.

"Jest teraz jasne, że nie zrobiliśmy dosyć, by zapobiec szkodliwemu używaniu tych narzędzi (stworzonych przez firmę Cambridge Analytica - PAP)" - stwierdził w dokumencie udostępnionym przez komisję Kongresu ds. energii i handlu.

- Chodzi o fake newsy, zagraniczne ingerencje w wybory oraz mowę nienawiści, jak również programowanie i ochronę danych. Nie mieliśmy dostatecznie szerokiego spojrzenia na naszą odpowiedzialność i to był duży błąd. To był mój błąd i przepraszam. Ja założyłem Facebooka, ja go prowadzę i ja jestem odpowiedzialny za to, co się na nim dzieje.- oznajmił. Zuckerberg stwierdził, że jego firma była "zbyt powolna w wykryciu i odpowiedzi na rosyjską ingerencję" i pracuje ciężko, by "było lepiej".

Jego oświadczenie ma związek ze skandalem wokół firmy Cambridge Analytica. We wtorek Zuckerbeg rozpocznie dwudniowe zeznania przed dwoma komisjami Kongresu w tej sprawie.

Federalna Komisja Handlu, przed którą stawi się szef Facebooka, prowadzi dochodzenie w sprawie Cambridge Analytica. Skupi się ono wokół tego, czy sposób w jaki firma pozyskała dane użytkowników Facebooka, narusza obowiązek wcześniejszego uzyskania ważnej prawnie zgody na ich przetwarzanie. Wcześniej Zuckerberg odmówił stawienia się celem złożenia wyjaśnień w tej samej sprawie przed Izbą Gmin brytyjskiego parlamentu.

Zarówno USA, jak i Zjednoczone Królestwo są żywo zainteresowane uzyskaniem informacji na temat tego, jak doszło do niezgodnego z regulaminem serwisu udostępnienia danych być może nawet 87 mln użytkowników Facebooka firmie Cambridge Analytica, która następnie użyła ich w celu profilowania propagandowych reklam ukierunkowanych na określone grupy użytkowników podczas prezydenckiej kampanii wyborczej w USA z 2016 r. Szef Facebooka wielokrotnie zapewniał, że "jest mu naprawdę przykro" z powodu "poważnego naruszenia zaufania" i wykorzystania danych użytkowników przez Cambridge Analytica.

* * *

Wyciek danych z Facebooka do firmy doradczej Cambridge Analytica może dotyczyć ponad 57 tys. osób w Polsce. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych na razie współpracuje ze swoimi odpowiednikami w państwach UE, ale nie wyklucza działań krajowych. W piśmie do Komisji Europejskiej w ubiegłym tygodniu Facebook oficjalnie potwierdził, że dane 2,7 mln użytkowników z UE mogły być niewłaściwie przekazane do Cambridge Analytica. Biuro prasowe Facebooka poinformowało PAP, że w Polsce sprawa dotyczy dokładnie 57 138 osób. Aplikację, która "wysysała" dane zainstalowały jedynie 23 osoby z Polski. Kolejne 57 115 osób to znajomi użytkowników, którzy na Facebooku zezwolili aplikacji pobierającej dane na dostęp do swojego konta;. Niekoniecznie chodzi tu o osoby z Polski, ale również inne "zainfekowane" na całym świecie.

(pap)

Na zdjęciu: Mark Zuckerberg

Fot. EPA/MICHAEL REYNOLDS

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

szef niepejsbuka
2018-04-10 16:31:22
Pan Mark Zuckerberg nie musi za nic przepraszać, w demokracji liberalnej jest zasada "kto może ten orze", czyl zarabia "środki płatnicze". Skoro ludzie są tak głupi iż podają wszystko prywatne co "pejsbuk" zarząda to mają tego efekty....Inna sprawa jest w e-mail, tam aby posiąść wiedzę należy się włamać, a to jest karalne.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA