Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Szczyt bohaterstwa [FILM]

Data publikacji: 28 stycznia 2018 r. 22:55
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:47
Szczyt bohaterstwa
Polska ekipa – Adam Bielecki (z prawej) i Denis Urubko – z odnalezioną Elizabeth Revol Fot. Facebook/Adam Bielecki  

Polska ekipa Adama Bieleckiego i Denisa Urubko przerwała wejście na K2, ale osiągnęła inny, ważniejszy szczyt – szczyt bohaterstwa: dotarli do Elisabeth Revol. Nasze myśli są z Tomaszem Mackiewiczem i jego rodziną – napisał w niedzielę na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

„Przykro mi, ale nie mieliśmy żadnych szans pomóc Tomkowi”, napisał na Facebooku Adam Bielecki, który wraz z Denisem Urubko sprowadzał z Nanga Parbat (8126 m) do obozu pierwszego na 4850 m Francuzkę Elisabeth Revol, spuszczając ją po linach. Na wysokości 7200 m pozostał jej partner wspinaczkowy Mackiewicz, który nie był w stanie zejść niżej.

34-letni Bielecki, pierwszy zimowy zdobywca ośmiotysięczników Gaszerbrum I (9 marca 2012) i Broad Peak (5 marca 2013) oraz K2 (31 lipca 2012) i Makalu (30 września 2011), przyznał, że po wielogodzinnej akcji jest zmęczony i podziękował wszystkim za „ciepłe słowa”.

Mackiewicz po raz siódmy podjął próbę wejścia zimą na Nanga Parbat, a Elisabeth Revol po raz czwarty. Wyruszyli w grudniu, działali w stylu alpejskim, sportowym, bez żadnego wsparcia ze strony tragarzy oraz nie mając tlenu w butlach. 20 stycznia rozpoczęli wspinaczkę na wierzchołek, ale ostatecznie zeszli do obozu drugiego. 22 stycznia z nadesłanego przez Francuzkę SMS wynikało, że są w obozie trzecim, planują wyjście wyżej i atak szczytowy 25 stycznia. Tego dnia byli na wysokości około 8000 m i – według niektórych źródeł – stanęli na wierzchołku. Potwierdziła to także Revol. W południe chmury przesłoniły kopułę szczytową, a polsko-francuska para w odwrocie utknęła na wysokości ok. 7400 m. Revol sprowadziła kawałek Mackiewicza, następnie ruszyła sama, gdyż jej partner nie był w stanie iść dalej – miał odmrożenia, ślepotę śnieżną i chorobę wysokościową.

Na pomoc ruszyła ekipa polskich himalaistów – oprócz Bieleckiego i Urubki, Jarosław Botor i Piotr Tomala – uczestnicząca w wyprawie na K2, szczycie odległym od Nanga Parbat w linii prostej o prawie 200 km. Dotarli dwoma helikopterami blisko obozu pierwszego na Nanga Parbat. Mimo zapadających ciemności, wspinaczkę rozpoczęli Bielecki i Urubko. Około drugiej czasu miejscowego spotkali schodzącą z góry Revol. Z odmrożeniami trafiła ona do szpitala w Islamabadzie. Natomiast nasi himalaiści mają powrócić do bazy pod K2. Ze względu na warunki pogodowe i zapowiadaną burzę śnieżną nie byli w stanie kontynuować akcji ratunkowej Tomasza Mackiewicza. 

– Myślę, że po drodze Adam Bielecki i Denis Urubko pobili jeszcze rekord świata w szybkości przechodzenia w ścianie na Nanga Parbat. Pokonali 120 metrów w pionie, w nocy, po ciemku, przy minus 40 stopniach – relacjonował Bartosz Krawczak, prezes Narodowego Centrum Górskiego.

 

Odnalezienie himalaistki     Film: Denis Urubko

 

* * *

Nanga Parbat (8126 m) jest jednym z najbardziej wymagających ośmiotysięczników. Należy do szczytów wyjątkowo trudno dostępnych i niebezpiecznych. Świadczy o tym chociażby liczba dotychczasowych zdobywców, nieznacznie przekraczająca 300 osób. Pod względem wypadków śmiertelnych „Naga Góra” zajmuje niechlubne, drugie miejsce, za K2 (8611 m). Historia podboju to przede wszystkim zmagania niemieckich alpinistów. Próby zdobycia wierzchołka w latach 1895-1950 pochłonęły 31 ofiar, a od 1953 roku drugie tyle. W środowisku wspinaczy Nanga Parbat nazywana jest „zabójczą górą”. Posiada największą wysokość względną na świecie – około 7000 m. Baza główna po stronie północnej znajduje się około 3600 m n.p.m i jest najniżej położoną ze wszystkich baz pod ośmiotysięcznikami.

(pap)

Na zdjęciu: Polska ekipa – Adam Bielecki (z prawej) i Denis Urubko – z odnalezioną Elizabeth Revol

Fot. Facebook/Adam Bielecki

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA