Co najmniej 4 osoby zginęły a 11 zostało rannych w niedzielę w strzelaninie w kompleksie handlowo-rozrywkowym w centrum Jacksonville, w stanie Floryda. Podejrzany napastnik zmarł od zadanej sobie rany postrzłowej - poinformowały lokalne media.
Do strzelaniny doszło podczas turnieju gier wideo w restauracji Chicago Pizza, w kompleksie handlowo-rozrywkowym usytuowanym w śródmiejskiej dzielnicy Jacksonville Landing położónej nad rzeką St. Johns.
Według lokalnych źródeł osoba, która otworzyła ogień w sali, w której odbywał się turniej, zmarła wskutek zadanej sobie rany postrzałowej. Nie wykryto innych sprawców.
Do szpitala w Jacksonville przewieziono sześć osób, jedna z nich jest w stanie ciężkim, pozostałe pięć w stanie stabilnym.
Szeryf Jacksonville Mike Williams oświadczył na konferencji prasowej, że podejrzany był białym mężczyzną, którego tożsamość jest ustalana. Potwierdził, że podejrzany nie żyje. Dodał, że miejsce strzelaniny zostało zabezpieczone.
UWAGA! Nagranie drastyczne
Shooting at the Madden Tournament #DramaAlert @KEEMSTAR pic.twitter.com/hM49nqePiU
— Ninkat (@Ninkat_) August 26, 2018
Według dziennika "The Los Angeles Times" sprawcą strzelaniny był uczestnik turnieju, który został wyeliminowany z rozgrywki. Przed popełnieniem samobójstwa miał usiłować zastrzelić jak najwięcej osób.
Był to już trzeci przypadek strzelaniny w miejscu publicznym na Florydzie w ciągu ostatnich dwóch lat. W lutym br. w strzelaninie w szkole średniej w Parkland zginęło 17 osób. Dwa lata temu uzbrojony napastnik zabił 49 osób w klubie nocnym w Orlando.
W USA toczy się obecnie ogólnonarodowa debata na temat sposobów ograniczenia dostępu do broni palnej.
(pap)