Muszę się poprawić. Obliczyłam procent zakażonych w USA i w Brazylii a nie zgodny. Otóż zgodny w USA jak i w Brazylii to jedynie 0,05%. Moje pytanie nadal jest aktualne. Gdzie ta pandemia?

A ile osób w tym samym czasie zmarło na powikłania pogrypowe albo na zapalenie płuc? Podajecie liczby bo wyglądają dramatycznie ale niestety tak nie jest. W USA procent zgonów na liczbę mieszkańców to tylko 1,79% a w Brazylii to jedynie 1,8 %. Chyba to o wiele lepiej wygląda, więc przestańcie siać w końcu panikę. Jaka to pandemia? A w Polsce jak do tej pory zmarło jedynie 0,005%. Gdzie macie tą pandemię, no chyba, ze strachu. W Polsce jest 38 386 000 mieszkańców a do tej pory nie wiadomo tak na prawdę na co (choroby współistniejące) zmarło 2 039 osób. Sprawdźcie sobie ile osób zmarło w tym samym czasie z powodu braku dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej, z powodu przekładania operacji ratujących życie itp. To się dopiero może zdziwicie. Idźmy dalej. Na świecie podobno na koronawirusa zmarło 25 mln osób a jest nas na świecie 7,8 mld, czyli jak wynika z danych do tej pory na coś nieokreślonego zmarło 0,32 %. No i gdzie ta pandemia?