Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Polscy strażacy w Szwecji: Utrzymujemy pożar z dala od miejscowości [GALERIA, FILM]

Data publikacji: 26 lipca 2018 r. 23:17
Ostatnia aktualizacja: 30 lipca 2018 r. 20:58
Polscy strażacy w Szwecji: Utrzymujemy pożar z dala od miejscowości
 

Cały czas utrzymujemy pożar z dala od miejscowości Karbole - powiedział w czwartek PAP dowódca polskich strażaków w Szwecji mł. brygadier Michał Langner z KG PSP. Najprawdopodobniej w piątek w rejon tej miejscowości zostaną przetransportowani wszyscy polscy strażacy.

- Cały czas utrzymujemy pożar z dala od miejscowości Karbole. Sytuacja wygląda tak, że wiatr, który utrudnia niestety działania, zmienia się. Zgodnie z prognozami miał wiać w kierunku przeciwnym, ale zawiewa w naszą stronę - mówi mł. brygadier Michał Langner z KG PSP.

Większość polskich strażaków w środę zostało skierowanych do strefy znajdującej się około 50 kilometrów na wschód od obozowiska w miejscowości Sveg. Ich głównym zadaniem jest obrona przed ogniem miejscowości Karbole, z której wcześniej ewakuowano mieszkańców. Polacy zbudowali tam linię obrony długości około siedmiu kilometrów. Niewykluczone, że od piątku w ten rejon pojadą wszyscy polscy strażacy.

- Kończymy w pobliżu naszej bazy w Sveg, gdzie rozpoczynaliśmy nasze działania po przyjeździe. Wydaje się, że tam sytuacja jest opanowana i spodziewamy się, że w dniu jutrzejszym działania zostaną tam już zakończone - ocenia Langner.

 

Film GFFFV Poland

Dodał, że pozwoliłoby to na przesunięcie kolejnych zastępów gaśniczych i wsparcie strażaków, "którzy pracują zarówno na linii obrony, jak i częściowo w linii ataku w obszarze pomiędzy Karbole i Ljusdal".

- Działania prowadzone są dwutorowo: linia obrony, którą zbudowaliśmy kilka godzin temu, którą utrzymujemy ze stałymi i mobilnymi stanowiskami gaśniczymi, plus punkty czerpania wody i tam działania są prowadzone przez cały czas. Równocześnie zbudowaliśmy w niektórych miejscach, gdzie było to możliwe, drugą linię - nazwijmy ją linią ataku - opowiada Langner.

Dowódca polskich strażaków poinformował, że linia obrony miejscowości znajduje się kilka kilometrów od miejscowości. Linia ataku znajduje się natomiast w bezpośrednim sąsiedztwie pożaru. Tam z uwagi na bardzo silne zadymienie strażacy pracują w aparatach oddechowych lub w maskach z filtrami.

Gaszenie pożaru odbywa się w "sposób rotacyjny", co oznacza, że cały czas ogień gasi ok. 60 proc. strażaków, zaś ok. 40 proc. w tym czasie wypoczywa po 12 - godzinnej służbie. Razem z polskimi strażakami w działaniach biorą strażacy szwedzcy. Nieco dalej w działaniach uczestniczą m.in strażacy z Norwegii i Danii.

W gaszeniu pożarów w Szwecji biorą udział głównie ratownicy z województw zachodniopomorskiego i wielkopolskiego (po 65 strażaków i po 20 wozów). Wspierają ich strażacy z Mazowsza i Komendy Głównej PSP (9 ratowników i 4 samochody).

(pap)

Fot. GFFFV Poland

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Obecny Rzad Szwedzki
2018-07-28 00:17:25
Przeznaczyl na razie 300 000 000 Skr, na pokrycie Kosztow gaszenia tych Pozarow !! I jesli Polscy Strazacy zwroca sie o Zaplate i zwrot poniesionych Kosztow... to Wniosek bedzie Rozpatrywany...! Warto rowniez dodac ze: jak WRON-a w dniu 13.12.1981 roku wprowadzila w PRL-u Stan Wojenny... to Szwedzi na ile mogli i poprzez Transporty TIR-ow z Zywnoscia i roznego rodzaju Darami...przyszlej Wolnej Polsce i Polakom i poprzez Swinoujscie rowniez POMAGALI !!
Odp. do... ehhh-a
2018-07-27 12:08:01
Bo Polskie pozary nie sa az takie drogie...jak tam ! W Szwedzkim Radiu podali, ze takich temperatur w Lipcu na ponad + 30 C... prawie przez caly miesiac - nie bylo w Szwecji od 260 lat !!
ehhh
2018-07-27 08:29:12
I polski strażak zarabia 1/3 tego, co szwedzki.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA