39-letni japoński rolnik, który grał w Pokemon Go podczas prowadzenia samochodu w mieście Tokushima na wyspie Sikoku, potrącił dwie kobiety. Jedna z nich zginęła. Jest to pierwsza w Japonii ofiara śmiertelna polowania na Pokemony.
W przeciwieństwie do tradycyjnych gier na smartfony w grze Pokemon Go świat realny przenika się z wirtualnym. Jej uczestnicy, wpatrzeni w ekran, poszukują ukrytych w różnych miejscach stworów znanych z kreskówek. Policja informuje, że od czasu premiery gry doszło już w tym kraju do 79 wypadków drogowych związanych z polowaniem na Pokemony. W Hiroszimie usunięto je z miejsca pamięci ofiar pierwszej bomby atomowej, zaapelowało o to także Nagasaki, podobnie jak władze muzeum Auschwitz czy waszyngtońskiego Muzeum Holokaustu. (pap)
Fot. R.STACHNIK (arch.)