Parlament Europejski w Strasburgu odpowiedział się we wtorek za regulacjami, które mają znieść w państwach UE zmianę czasu, czyli przestawianie zegarków dwa razy w roku.
W 2021 r. dwukrotna zmiana czasu odejdzie do historii; w Polsce wiele osób opowiada się za utrzymaniem czasu letniego – mówili we wtorek na konferencji prasowej w Strasburgu europosłowie PSL.
Europosłowie zagłosowali we wtorek za zakończeniem praktyki przestawiania zegarów o godzinę wiosną i jesienią. Miałoby to nastąpić w 2021 roku.
Jak wyjaśnił na zwołanej po głosowaniu konferencji prasowej europoseł Andrzej Grzyb (PSL/EPL), państwa członkowskie do 1 kwietnia 2020 r. powinny złożyć notyfikację dotyczącą przystąpienia do procesu wdrożenia dyrektywy. Muszą przy tym określić swoje preferencje co do tego, "który z czasów chciałyby zatrzymać jako czas stały". W tym czasie powinny się też odbyć konsultacje z obywatelami.
- Z rokiem 2021 dwukrotna zmiana czasu odejdzie do historii; istotnie udało nam się zatrzymać tę dwukrotną zmianę czasu – powiedział europoseł.
Państwa UE, które zdecydują się na zachowanie czasu letniego, powinny dokonać ostatniej zmiany czasu w ostatnią niedzielę marca 2021 roku. Natomiast kraje, które wolą utrzymać swój standardowy (zimowy) czas, mogą przestawić zegary w ostatnią niedzielę października 2021 roku.
Na pytanie dziennikarzy, który z czasów wybierze Polska, Grzyb powiedział, że tego w tej chwili nie wiemy.
- Jest to decyzja państwa członkowskiego i ta decyzja będzie wymagała też skoordynowania z innymi państwami członkowskimi Unii Europejskiej – zaznaczył. Zauważył jednocześnie, że w Polsce wiele osób opowiada się za utrzymaniem czasu letniego.
Jak powiedział europoseł, w przeszłości zmiana czasu była związana z oszczędnością energii, obecnie właściwie nie ma różnicy pomiędzy zużyciem energii w okresie zimowym i letnim.
- Posłuchaliśmy tego, co mówią obywatele naszego kraju, od dawna to było postulowane, abyśmy odstąpili od zmiany czasu dwukrotnie w ciągu roku, ponieważ z jednej strony zaburza to naturalny rytm naszego życia, ma to też duże konsekwencje zdrowotne – wskazał.
Według Grzyba wydłużony okres wejścia w życie dyrektywy (2021 r.) jest spowodowany m.in. koniecznością uzgodnień między państwami członkowskimi oraz potrzebami transportu międzynarodowego: ruchu lotniczego czy ruchu pociągów.
Ponadto wyjaśnił, że by zapobiec "patchworkowej zmianie czasu", który byłby inny w różnych sąsiednich krajach, przewidziano proces konsultacji między państwami członkowskimi, koordynowany przez Komisję Europejską. Jeśli KE uzna, że przewidywane ustalenia czasowe mogłyby znacząco i trwale utrudnić prawidłowe funkcjonowanie jednolitego rynku, może przedłożyć wniosek o przesunięcie terminu stosowania dyrektywy o maksymalnie 12 miesięcy.
Zdaniem europosła w UE pozostaną dotychczasowe trzy strefy czasowe: środkowoeuropejska, Greenwich oraz wschodnioeuropejska.
- Podejrzewam, że pozostaną te trzy strefy czasowe, tylko jest pytanie, w których strefach czasowych poszczególne państwa członkowskie zechcą się znaleźć – powiedział Grzyb.
Przyjęty przez PE tekst jest stanowiskiem Parlamentu, które będzie przedmiotem negocjacji z ministrami UE w sprawie uzgodnienia ostatecznego kształtu przepisów.
W odpowiedzi na inicjatywy obywatelskie w lutym 2018 r. Parlament wezwał Komisję Europejską do oceny dyrektywy w sprawie ustaleń dotyczących czasu letniego i, w razie potrzeby, do przedstawienia wniosku dotyczącego jej zmiany.
W następstwie tej oceny, opartej na największych w historii UE konsultacjach społecznych, w ramach których napłynęło 4,6 mln odpowiedzi (z czego 84 proc. osób opowiedziało się za zakończeniem zmian czasu), Komisja przedłożyła stosowny wniosek. Teraz będzie on musiał zostać uzgodniony przez Parlament i ministrów UE.
Unia Europejska po raz pierwszy ujednoliciła uzgodnienia dotyczące czasu letniego w 1980 roku. Obecna dyrektywa w sprawie ustaleń dotyczących czasu letniego nakłada na państwa UE obowiązek przejścia na czas letni w ostatnią niedzielę marca i powrotu do standardowego czasu w ostatnią niedzielę października.
(pap)
Fot. EPA/PATRICK SEEGER