Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Oscary 2017. Moonlight najlepszym filmem

Data publikacji: 27 lutego 2017 r. 06:44
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:47
Oscary 2017. Moonlight najlepszym filmem
 

"Moonlight" Barry'ego Jenkinsa otrzymał Oscara dla najlepszego filmu podczas 89. gali rozdania tych nagród w nocy z niedzieli na poniedziałek; nastąpiło to po sprostowaniu pomyłki Warrena Beatty'ego, który początkowo błędnie odczytał "La La Land" jako zwycięzcę w tej kategorii.

Pomyłka Beatty'ego, który wraz z Faye Dunaway miał ogłosić zwycięzcę w kategorii najlepszy film, stała się najbardziej emocjonującym momentem oscarowej gali w Dolby Theatre w Hollywood. Po chwili konsternacji pomyłkę sprostowano, a Beatty przeprosił za zamieszanie.

"To, co się stało, było niefortunne, ale w końcu wygraliśmy w kategorii najlepszy film" - powiedział później Jenkins reporterom.

"Moonlight", dramat społeczny z udziałem Ashtona Sandersa, Mahershali Alego i Naomie Harris, opowiada o dorastaniu ubogiego czarnego chłopca w niebezpiecznej dzielnicy Miami, który stara się odnaleźć swoje miejsce w świecie. Akademia nagrodziła Alego w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy. Film zdobył też Oscara za najlepszy scenariusz adaptowany (Barry Jenkins i Tarell Alvin McCraney).

W sobotę "Moonlight" zdobył pięć nagród Film Independent Spirit Awards, nazywanych "Oscarami kina niezależnego".

Za faworyta oscarowego wyścigu uważany był musical "La La Land" nominowany aż w 14 kategoriach. W sumie film zdobył jednak sześć Oscarów: dla najlepszego reżysera (Damien Chazelle to najmłodszy laureat w tej kategorii), najlepszej aktorki pierwszoplanowej (Emma Stone) oraz za najlepszą muzykę oryginalną (Justin Hurwitz), piosenkę ("City of Stars"), scenografię (David Wasco i Sandy Reynolds-Wasco) i zdjęcia (Linus Sandgren).

To zaledwie trzeci pełnometrażowy film 32-letniego Chazelle'a i pierwszy nominowany do Oscara. W swojej kategorii Amerykanin pokonał m.in. Mela Gibsona, Villeneuve'a i Jenkinsa.

Tylko dwa inne filmy w historii nagród Akademii - "Wszystko o Ewie" (1950) i "Titanic" (1997) - mogą pochwalić się tak wieloma nominacjami do Oscarów jak "La La Land". Gdyby filmowi udało się zdobyć więcej niż 11 statuetek, pobiłby historyczny rekord, należący do "Titanica", "Ben Hura" i "Władcy pierścieni: Powrót króla".

Casey Affleck został nagrodzony za najlepszą męską rolę pierwszoplanową w dramacie "Manchester by the Sea" Kennetha Lonergana. Akademia doceniła jego interpretację roli mężczyzny, który po śmierci brata musi wrócić do rodzinnego miasteczka i zająć się bratankiem, co zmusza go do zmierzenia się z trudną przeszłością. Wcześniej za tę samą rolę Affleck dostał Złoty Glob i nagrodę BAFTA. Przed oscarową galą spekulowano, że na ocenie akademików mogą zaważyć medialne doniesienia o domniemanym molestowaniu przez Afflecka dwóch kobiet na planie innego filmu.

"Manchester by the Sea" dostał Oscara także za scenariusz oryginalny (Lonergan).

Viola Davis została nagrodzona za najlepszą kobiecą rolę drugoplanową w obrazie "Fences". W dramacie wyreżyserowanym przez Denzela Washingtona gra żonę czarnoskórego mężczyzny z klasy robotniczej, który stara się utrzymać rodzinę mimo powszechnych uprzedzeń na tle rasowym. To już trzecia nominacja dla Davis - poprzednie otrzymała za role w "Służących" i "Wątpliwości".

Statuetkę dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego otrzymał dramat "Klient" irańskiego reżysera Asghara Farhadiego. Artysta zbojkotował galę w proteście przeciw dekretowi wydanemu przez prezydenta USA Donalda Trumpa, zakazującemu wjazdu do USA obywatelom siedmiu krajów muzułmańskich, w tym Iranu. Nagrodę w imieniu reżysera przyjęła Anousheh Ansari; jak podaje portal IndieWire, jest ona pierwszą kobietą i obywatelką Iranu, która jako turystka poleciała w kosmos.

Dramat science fiction "Nowy początek" Kanadyjczyka Denisa Villeneuve ("Sicario"), który podobnie jak "Moonlight" otrzymał osiem nominacji, musiał zadowolić się tylko jedną statuetką - w kategorii najlepszy montaż dźwięku.

Dramat wojenny Mela Gibsona "Przełęcz ocalonych" o żołnierzu, który na wojnie z powodu przekonań odmawia zabijania, dostał dwa Oscary - za najlepszy montaż i dźwięk.

Za najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny uznano "O.J.: Made in America" w reżyserii Ezry Edelmana i Caroline Waterlow o kontrowersyjnym procesie gwiazdy futbolu amerykańskiego i aktora, O.J. Simpsona. Oscara za najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny zdobyły "Białe hełmy" Joanny Natasegary i Orlanda von Einsiedela, o ludziach ratujących cywilów podczas wojny w Syrii.

Podczas gali nie brakowało akcentów politycznych. Jej gospodarz, komik Jimmy Kimmel, wielokrotnie kierował docinki pod adresem prezydenta USA Donalda Trumpa, a nagradzani ponawiali apele o otwartość i tolerancję. Część gości do strojów miała przypiętą niebieską wstążkę - symbol amerykańskiej organizacji praw obywatelskich ACLU.

W trakcie ceremonii uczczono też twórców filmowych, którzy zmarli w ostatnim roku. Wymieniono m.in. Andrzeja Wajdę, Debbie Reynolds, Carrie Fisher, Johna Hurta i Antona Yelchina.

Oto lista nagrodzonych Oscarem w pozostałych kategoriach:

- najlepszy krótkometrażowy film aktorski: "Chór"

- najlepsze kostiumy: Colleen Atwood ("Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć")

- najlepsza efekty specjalne: Robert Legato, Adam Valdez, Andrew R. Jones i Dan Lemmon ("Księga dżungli")

- najlepszy pełnometrażowy film animowany: "Zwierzogród"

- najlepszy krótkometrażowy film animowany: "Piper"

- najlepsza charakteryzacja i fryzury: Alessandro Bertolazzi, Giorgio Gregorini i Christopher Nelson ("Legion samobójców"). (PAP)

 

Na zdjęciu: aktor Mahershala Ali otrzymał nagrodą za drugoplanową rolę w filmie "Moonlight"

Fot. EPA/PAUL BUCK

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

nuraj
2017-02-27 20:11:14
Powstał w holiwódziu nowy typ bohatera: czarnoskóry gej. Przedtem był to biały rewolwerowiec strzelający z kolta do bandytów. Tegoroczna nagroda Oskara jest po to by wkurzyć Trumpa, a ta baba co wręczała nagrodę (Dunaway) to widziałem ją teraz na powtórce filmu z Piotrem Falkowskim (Columbo) syn Michała Falkowskiego. Ad rem. Widocznie to podnieca jurorów z holiwódzia...wiadomo zblazowani...szukają odmiany.
propozycja dla Holland
2017-02-27 11:10:49
Pomysł na OSCARA: dwóch Żydów z getta, mających się ku sobie prześladowanych przez Polaka i przez niego zadenuncjowanych do Gestapo. Nakręci pani taki film?
Jakób
2017-02-27 10:04:11
A najlepiej jak by ten Żyd był czarnoskóry!
hehehe
2017-02-27 09:52:59
Film o czarnym homoseksualiście w zasadzie powinien dostać nagrodę bez konkursu. No chyba,że konkurował by z filmem o homoseksualiście z Izraela.
targowisko próżności
2017-02-27 09:26:08
Jak dostać Oscara?? Zrobić film albo o gejach albo o Żydach!!
O
2017-02-27 06:59:16
Dwóch braci z Oscarami, nieźle.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA