Sofia. Skażone wąglikiem mięso trafiło do 23 bułgarskich obiektów – sklepów, restauracji i barów w okolicach Warny - podał szef administracji regionu warneńskiego Stojan Pasew. Znalazło się wśród nich 6 obiektów w wypoczynkowych Złotych Piaskach. Wszystkie tymczasowo zamknięto.
Bakterie wąglika mogą być wykorzystane jako broń biologiczna i są uważane za jedno z najpoważniejszych zagrożeń bioterrorystycznych. Firma, do której trafiło skażone mięso, prowadziła należycie ewidencję, więc można było ustalić dokładnie nabywców jej produktów. W zakładzie, jak i lokalach, które nabyły mięso przeprowadzano odkażanie. Wprowadzono też wymóg umieszczenia na drzwiach informacji o przyczynach zamknięcia. Pasew uspokoił, że zakład nie dostarczał mięsa do żłobków, przedszkoli i domów opieki społecznej. Chodzi o sześć restauracji w Złotych Piaskach, jedną w miejscowości Biała na południe od Warny, dwa sklepy we wsi Kranewo oraz 14 restauracji i barów w samej Warnie.
- U żadnej z 26 osób, które jadły mięso w wąglikiem, nie stwierdzono zakażenia - poinformował mer Warny Iwan Portnych. Władze apelują jednak do mieszkańców i gości regionu warneńskiego o ostrożność. Tydzień temu bułgarski resort zdrowia poinformował bowiem o śmierci 53-letniego mężczyzny ze wsi Młada Gwardia niedaleko Warny, który zaraził się od chorej krowy. Nie zważając na chorobę zwierzęcia, mężczyzna je zabił, a mięso sprzedał. Część skażonej wołowiny spożyło ponad 20 mieszkańców wsi, którzy obecnie leczą się antybiotykami. (pap)
Czytaj także: Zarażony wąglikiem
Fot. Robert Stachnik