Historia jarmarków bożonarodzeniowych sięga końca XIII wieku. Pierwsze odbywały się w Niemczech. I to właśnie tam, w każdym mieście i miasteczku, można teraz podziwiać drewniane, świątecznie udekorowane budki, nad którymi unosi się zapach tradycyjnych przysmaków i grzanego wina.
Miejscem, które zdaniem serwisu eSKY.pl warto odwiedzić u naszych zachodnich sąsiadów przed Bożym Narodzeniem, jest Saksonia. Tamtejsze społeczeństwo ma duży szacunek do tradycji, zatem przygotowania do świat mają szczególny charakter. W oknach domów już od początku grudnia palą się piękne, misternie rzeźbione rudawskie świeczniki łukowe, a nad drzwiami wiszą świecące gwiazdy hernnhudzkie różnej wielkości i barwy. A same jarmarki? W Dreźnie - stolicy Saksonii – jest ich kilkadziesiąt.
Święto Strucli
Jednak jarmark jarmarkowi nierówny! Wśród drezdeńskich króluje Striezelmarkt – jeden z najstarszych w Niemczech, w tym roku otwarty po raz 581. Co go wyróżnia ? Przede wszystkim jego nazwa Strietzel od słynnej drezdeńskiej strucli, którą się piecze specjalnie na święta. Ten tradycyjny wypiek ma nawet swój dzień, w który barwny pochód niesie je od Zwingeru na Striezelmarkt, gdzie wielkie ciasto jest krojone i rozdawane mieszkańcom. Jeżeli ktoś chciałby kupić struclę i skosztować jej w święta, powinien zwracać uwagę na to, by był to produkt oryginalny i certyfikowany. Święto Strucli to tylko jedno z wydarzeń podczas adwentu. Każde z nich dotyczy innego bożonarodzeniowego „atrybutu”, jest więc możliwość odwiedzenia Drezna, gdy odbywa się tam Święto Piramidy, Świecznika czy Piernika. Striezelmarkt jest pięknie udekorowany drewnianymi budkami, najwyższą w Niemczech, bo 14-metrową świąteczną piramidą, oraz wyjątkowym drewnianym łukiem-świecznikiem o szerokości 13,5 metra, który jest swoistą bramą wejściową na jarmark. Wstęp na plac, na którym niemal każdego wieczoru odbywają się przedstawienia i koncerty, jest bezpłatny.
W Dreźnie warto też odwiedzić jarmark na dziedzińcu stajennym – Stallhof. Ma on średniowieczny charakter. Kramy przypominają te sprzed wieków, sprzedawcy mają stroje z epoki i oferują usługi zupełnie inne niż na pozostałych. Dużo tu wyrobów ze skóry i metali. W weekendy za wstęp pobierana jest drobna opłata.
Specyfika berlińskich jarmarków
Wśród niemieckich jarmarków warto wyróżnić oczywiście te w Berlinie. Jest ich ponad sześćdziesiąt i również tu każdy ma swoją specyfikę. Na „Nostalgicznym Jarmarku” wzdłuż Unter den Linden można podziwiać m.in. ponadstuletnią karuzelę. Przy Alexanderplatz jest „Świąteczny jarmark pod berlińskim ratuszem” - w miejscu, gdzie dawniej były kamieniczki starówki, teraz są stragany, które mają je przypominać. Góruje nad nim ogromny diabelski młyn, a tuż obok jest tor łyżwiarski. Na „Ekologicznym Jarmarku Bożonarodzeniowym” wszystko zaś jest zdrowe, naturalne, tradycyjnie wyprodukowane.
Jednak berlińczycy najchętniej wybierają się na Gendarmenmarkt, za wstęp na który co prawda się płaci 2 euro, ale za to organizatorzy dbają o program artystyczny na wysokim poziomie. Jedząc tradycyjne potrawy i popijając grzane wino, można posłuchać koncertów muzyki poważnej, występów berlińskich tenorów, chórów, obejrzeć przedstawienia szkół baletowych… Ponadto odbywa się na najpiękniejszym placu Berlina (pl. Żandarmerii), przy którym się wznosi Konzerthaus, a także katedry – niemiecka i francuska. (mag)