Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Egipt. Atak nożownika w Hurghadzie

Data publikacji: 14 lipca 2017 r. 20:47
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:47
Egipt. Atak nożownika w Hurghadzie
 

Ofiary śmiertelne piątkowego ataku nożownika w Hurghadzie, na wschodzie Egiptu, to dwie obywatelki Niemiec, a nie Ukrainy, jak podawano wcześniej - poinformował szef regionalnych sił bezpieczeństwa generał Mohamed el-Hamzawi.

Niemieckie MSZ oświadczyło, że "nie jest w stanie wykluczyć", iż wśród ofiar byli Niemcy. Podkreśliło jednak, że na razie nie dysponuje potwierdzonymi informacjami w tej sprawie. Ambasada Niemiec w Kairze pozostaje w stałym kontakcie z egipskimi władzami - zapewniono.

Napływają również nowe informacje dotyczące czterech osób rannych w ataku. Wcześniej agencje podawały za anonimowymi przedstawicielami egipskiego MSW i sił bezpieczeństwa, że obrażenia odnieśli trzej Serbowie i Polak. Tymczasem w najnowszych relacjach mowa jest o rannych obywatelach Czech i Ukrainy. Rzecznik czeskiego MSZ potwierdził, że na skutek tej napaści obrażenia odniosła jedna Czeszka.

Sprzeczne, napływające po sobie informacje świadczą o zamęcie panującym zaraz po ataku - podkreśla Associated Press.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawca ataku przepłynął z plaży publicznej na teren sąsiedniego hotelu Zahabia, gdzie zabił dwie niemieckie turystki i ranił dwie inne osoby, po czym przedostał się na teren sąsiedniego ośrodka wypoczynkowego Sunny Days El Palacio, gdzie ranił kolejne dwie osoby. Oba ośrodki dysponują plażami na własny użytek.

Napastnik został zatrzymany i jest przesłuchiwany przez policję - poinformował resort spraw wewnętrznych Egiptu w wydanym komunikacie. Na razie nieznany jest motyw ataku.

Według pragnącego zachować anonimowość przedstawiciela egipskich sił bezpieczeństwa napastnik, uzbrojony w nóż dwudziestokilkuletni mężczyzna w czarnej koszulce i dżinsach, jako cel swojego ataku wybierał obcokrajowców i już w trakcie napaści miał krzyknąć po arabsku: "Odsuńcie się, nie chcę Egipcjan".

Zaledwie kilka godzin wcześniej w piątek pięciu egipskich policjantów zginęło w Gizie, gdzie domniemani dżihadyści ostrzelali ich radiowóz.

Odkąd egipskie wojsko obaliło w 2013 roku prezydenta Mohammeda Mursiego związanego z Bractwem Muzułmańskim, ugrupowania ekstremistyczne w Egipcie nasiliły ataki na siły zbrojne i policję, głównie na półwyspie Synaj. W styczniu 2016 roku dwaj napastnicy, podejrzani o sympatyzowanie z Państwem Islamskim i uzbrojeni w broń palną, nóż oraz pas z ładunkami wybuchowymi, ranili na plaży w Hurghadzie dwóch turystów.

(pap)

Na zdjęciu: Wejście do hotelu na terenie którego doszło do ataku.

Fot. EPA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

anty
2017-07-15 00:06:13
moze byl chory biedny muzulmanin bronil swojego kraju przed okupantkami z niemiec moze nie chial zabic tylko te baby sie nadzialy na ten nozyk :) zaprosmy go do polski zasymiluje sie z nami i bedzie pokazywal nam swoja kulture i ubogacal nas :)

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA