Ponad 10 tysięcy żołnierzy, około 130 jednostek naziemnego sprzętu wojskowego oraz 71 samolotów i śmigłowców wzięło w poniedziałek (9 maja) udział w Moskwie w defiladzie wojskowej z okazji 71. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Z trybun obserwował ją prezydent Władimir Putin.
W krótkim wystąpieniu Putin powiedział, że Rosja "jest otwarta na zjednoczenie wysiłków z innymi państwami w celu stworzenia współczesnego, pozablokowego systemu bezpieczeństwa międzynarodowego". Wskazał, że terroryzm stał się obecnie zagrożeniem globalnym i dodał: "Jesteśmy zobowiązani, by to zło pokonać". Według niego to "naród radziecki przyniósł wolność innym narodom".
– Nasi ojcowie i dziadowie pokonali potężnego, bezlitosnego wroga, przed którym wiele krajów ustąpiło, cofnęło się – zaznaczył.
Na defiladzie ponad 10 tys. żołnierzy i oficerów reprezentowało wszystkie rodzaje rosyjskich sił zbrojnych. Po raz pierwszy przez Plac Czerwony przemaszerowały żołnierki - słuchaczki uczelni wojskowych. Następnie przejechało około 130 jednostek naziemnego sprzętu wojskowego. Na część lotniczą defilady złożył się przelot 71 śmigłowców i samolotów na wysokości od 150 do 400 metrów.
Po defiladzie prezydent Rosji tradycyjnie złożył wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza w Parku Aleksandrowskim i wydał na Kremlu uroczyste rocznicowe przyjęcie. (pap)
Na zdjęciu: Defilada na Placu Czerwonym w 71. rocznicę zakończenia II wojny światowej
Fot. EPA/YURI KOCHETKOV