W poniedziałek (7 października) KLM, czyli Koninklijke Luchtvaart Maatschappij, holenderski narodowy przewoźnik, uznawany za najstarszą działającą na świecie linię lotniczą, obchodzi 100-lecie. Jego bazą jest port lotniczy Amsterdam-Schiphol.
Najstarsza linia na świecie, która nadal działa pod swoją oryginalną nazwą - KLM Królewskie Holenderskie Linie Lotnicze - obchodzą 100 lat swojego istnienia. W 1919 r. holenderski wizjoner i pionier awiacji – Albert Plesman - wraz z kilkoma inwestorami założył linie lotnicze KLM, realizując swoje marzenie o „oceanie powietrza, który połączy wszystkich ludzi”.
17 maja 1920 linia realizuje swój pierwszy lot. Pilot Jerry Shaw odbywa przelot z Londynu do Schiphol (Amsterdam) wynajętym samolotem DeHavilland DH-16. To brytyjski wojskowy samolot z czterema miejscami, który zaadaptowano na potrzeby cywilne. Na pokładzie pierwszego rejsu KLM jest dwóch dziennikarzy, list od burmistrza Londynu do burmistrza Amsterdamu i plik gazet. Pilot ma do dyspozycji w kokpicie bardzo podstawowe instrumenty. Ze względu na brak komunikacji radiowej, samoloty tamtych czasów latają na niskim pułapie, aby dobrze widzieć ziemię, a nawigacja odbywa się po liniach kolejowych i rzekach.
Po przerwie zimowej, KLM wznawia działalność, ale teraz już z własnymi pilotami i samolotami - F II i F III. Ich zakup oznacza rozpoczęcie długoletniej współpracy między KLM i firmą Fokker, która potrwa do 2017 r., kiedy to ostatnia maszyna Fokker-70 opuści flotę linii. W tamtych czasach, ze względu na brak ogrzewania w kabinie, zimą loty nie odbywają się, zaś w chłodniejsze dni, pasażerowie otrzymują butelki z ciepłą wodą w roli termoforów.
W październiku 1924 linia odbywa swój pierwszy międzykontynentalny rejs z Amsterdamu do Batavii (obecnie Dżakarta – stolica Indonezji). Pokonanie trasy liczącej ok. 15 tys. km zajmuje 55 dni i obejmuje liczne przystanki pod drodze przez Europę i Azję, ponieważ nocą lot był niemożliwy i konieczne było częste uzupełnianie paliwa.
10 lat później, KLM pierwszy raz pokonuje Atlantyk w drodze do Holenderskich Indii Zachodnich (obecnie Antyle Holenderskie). Z wiadomych względów nie ma możliwości międzylądowania na Atlantyku, toteż przed rejsem, kabina pasażerska musiała zostać rozebrana, aby zrobić miejsce na dodatkowe zbiorniki paliwa, nawet szyby w oknach zostały zastąpione tkaniną, aby zmniejszyć wagę samolotu, w przeciwnym tak długi lot byłby niemożliwy. Dotarcie do wyspy Aruba zajmuje załodze 7 dni, 9 godzin i 20 minut. Samolot wiezie świąteczną pocztę na Antyle - ponad 26 tys. bożonarodzeniowych kartek i paczek.
Wraz z przybywaniem tras i pasażerów, w 1935 r. KLM zatrudnia pierwszy personel pokładowy. Początkowo byli to tylko mężczyźni – stewardzi. Niewiele później linia zatrudnia już załogi damskie. W pierwszej rekrutacji wzięło udział 300 osób, z czego wybrano 20. Od tego czasu personel pokładowy przejmuje pełną opiekę nad pasażerami podczas lotu, za co dotąd był odpowiedzialny inżynier pokładowy – dzieląc swój czas na obowiązki techniczne i obsługę pasażerską.
Również jeszcze przed wybuchem II wojny światowej, KLM przewozi pierwszego czworonożnego pasażera, którym jest byk o imieniu „Nico V”. Obecnie linia jest jednym z największych renomowanych przewoźników zwierząt wszelkiego typu: mieszkańców zoo, hodowlanych i domowych, egzotycznych rybek i koni. KLM zatrudnia specjalnych latających stajennych oraz członków załogi do przewozu zwierząt.
Po II wojnie światowej KLM wznawia loty we wrześniu 1945 r., początkowo tylko na trasach krajowych, jednak szybko siatka tras się rozrasta. Od 1946 do końca lat 50. holenderska linia oferuje już loty do tak dalekich miejsc jak Nowy Jork, Curacao, Rio de Janeiro, Johannesburg, Bangkok, Tokio i Sydney. Dużą grupę pasażerów linii stanowili emigranci, którzy po wojnie szukali dla siebie nowego domu. Co ciekawe, w tym czasie KLM rozpoczął również loty do Warszawy (24 października 1956) i był pierwszą zachodnią linią lotniczą, która po wojnie uruchomiła połączenie z Polską.
Bilety lotnicze w tamtym czasie kosztowały astronomiczne kwoty. Np. za lot w jedną stronę przez Atlantyk trzeba było zapłacić 1000 holenderskich guldenów (dzisiaj równowartość ok. 3000 euro).
W końcu lat 50. linia zaczyna różnicować swój produkt, wyodrębniając tańszą „klasę ekonomiczną”, dzięki czemu podróże lotnicze stają się bardziej dostępne. W efekcie, liczba pasażerów wzrasta o 27 proc. w ciągu trzech miesięcy. Goście na pokładzie są częstowani bezpłatnie kawą, herbatą, gumą do żucia i słodyczami, natomiast za posiłki trzeba zapłacić.
Lata 50. przynoszą początek komputeryzacji. KLM był jedną z pierwszych firm w Holandii, która zaczęła używać komputery (IBM).
Wraz z początkiem lat 50. linie KLM jako pierwsze w Europie latały na bardzo nowoczesnych samolotach typu Lockheed Constellation i Electra. Rok 1960 to kolejny ważny krok w dziejach awiacji, w którym KLM miał swój udział – silniki odrzutowe, które linia wykorzystała jako jedna z pierwszych na świecie.
W 1960 r. do floty KLM dołączyła pierwsza maszyna Douglas DC-8, rozpoczynając nową erę „odrzutowców”. Odtąd podróż lotnicza nie liczy się już w dniach, ale zaledwie w godzinach.
Lata 70. przynoszą dalszy rozwój technologiczny floty. W 1971 KLM ma już pierwszy, gigantyczny jak tamte czasy, szerokokadłubowy samolot boeing 747, z miejscami dla aż 353 pasażerów. Niewiele później, KLM wykorzystuje pierwszy samolot typu boeing 747-306B Combi. Kolejny raz holenderska linia dzierży palmę pierwszeństwa w 1989 r., kiedy zakupiła słynnego „jumbo” - boeing B747-400.
KLM jeszcze wiele razy był prekursorem nowatorskich rozwiązań. To pierwsza linia lotnicza na świecie, która w 2011 r. wykonała pierwszy komercyjny lot na biopaliwie. W 1991 r. KLM jest pierwszą linią w Europie kontynentalnej, która tworzy program dla stałych klientów „Flying Dutchman”. Od 2005 r., po połączeniu KLM z francuskim Air France, program lojalnościowy nazywa się „Flying Blue”. KLM-owi zawdzięczamy też start rozrywki w trakcie lotu. Zapoczątkował ją pierwszy na świecie magazyn pokładowy „Holland Herald”, który od 1966 pod tą samą nazwą można znaleźć przy fotelu w samolotach KLM.
Dziś linia jest globalną firmą, która zatrudnia ponad 32 tys. ludzi i przewozi rocznie 35 mln pasażerów. Siatka połączeń obejmuje 165 miast na pięciu kontynentach, z czego blisko połowa to trasy międzykontynentalne. W tegorocznym zestawieniu, przygotowanym przez firmę badawczą FlightStats, KLM zajął pierwszą pozycję jako najbardziej punktualna linia lotnicza w Europie w 2018 r. Co więcej, kolejny raz został uznany jako najbezpieczniejsza linia lotnicza wśród światowych przewoźników lotniczych (według AirlineRatings.com).
W swoje stulecie linia wyznaczyła swoją misję, jako lidera zmian w kierunku zrównoważonego lotnictwa przyszłości, zapraszając całą branżę i swoich klientów do współpracy pod hasłem „Fly Responsibly” (ang. lataj odpowiedzialnie).
KLM jako jedna z pierwszych linii lotniczych zaoferowała całodobową obsługę klientów poprzez media społecznościowe. Ma obecnie największy na świecie, liczący 360 osób, dział do obsługi przez social media. KLM jest pierwszą linią na świecie, która zaczęła wykorzystywać sztuczną inteligencję w obsłudze klienta (KLM - „Bluebot”). Podążając swoją prekursorską strategią, KLM angażuje się w liczne nowatorskie projekty technologiczne, czego przykładem był np. robot „Spencer” wskazujący drogę pasażerom na amsterdamskim lotnisku Schiphol, pomoc w pakowaniu bagaży przed podróżą - Google Home, czy aplikacje i kampanie z wykorzystaniem rozszerzonej rzeczywistości (AR = Augmented Reality).
Zgodnie z założeniami „Fly responsibly”, KLM planuje też stopniowo zastępować część swoich lotów krótkodystansowych usługami kolejowymi, przy założeniu, że pociąg spełnia wymogi pasażerów lotniczych pod względem prędkości, niezawodności i komfortu podróży. We wrześniu tego roku, linie przystąpiły do realizacji tej strategii podejmując decyzję o zastąpieniu jednego z pięciu lotów na trasie Bruksela - Amsterdam Schiphol połączeniem kolejowym na pokładzie Thalys i zintegrowaniu usługi kolejowej z lotniczą – „Air & Rail (lot i pociąg).
Linie KLM są obecne w Polsce od 63 lat, oferując loty z Warszawy, a także Krakowa, Gdańska i Wrocławia.
(g)
Fot. KLM