Wtorek był drugim dniem prestiżowych regat o Puchar Księżniczki Zofii na Majorce, w których uczestniczy czwórka żeglarzy z Pogoni Sejk Szczecin.
Rywalizujący o olimpijską nominację Miłosz Wojewski w klasie Finn zdecydowanie pogorszył swoje notowania.
W gronie 74 zawodników zajmuje dopiero 50 pozycję i aby zapewnić sobie olimpijski paszport musi zdystansować reprezentantów sześciu krajów - Hiszpanii, Portugalii, Czech, Turcji, Rosji oraz Niemiec.
Dwa ostatnie państwa mają w dodatku po dwóch reprezentantów wyżej sklasyfikowanych od zawodnika Wojewskiego. Nasz zawodnik ponadto przegrywa jeszcze z dwoma swoimi rodakami, jego szanse na uzyskanie kwalifikacji są zatem minimalne.
W klasie 470 bardzo dobrze spisują się także Agnieszka Skrzypulec i Irmina Mrózek Gliszczynska. Po czterech wyścigach zawodniczki, odpowiednio, Sejk Pogoń Szczecin i ChKŻ Chojnice zajmują w taką samą pozycję, jaką wywalczyły pod koniec lutego w Argentynie w mistrzostwach świata, czyli piątą. We wtorek Polki okazały się najlepsze w trzecim starcie, w czwartym były szóste, dzięki czemu zanotowały awans o dwie lokaty.
Skrzypulec i Mrózek Gliszczynska są jedynymi reprezentantami biało-czerwonych, którzy mając zapewnioną olimpijska kwalifikację zdecydowali się na udział w Pucharze Księżniczki Zofii. Te regaty są jednak dla nich generalnym sprawdzianem przed rozpoczynającymi się 7 kwietnia, także w Palma de Mallorca, mistrzostwami Europy.
Kacper Ziemiński (Sejk Pogoń Szczecin) w klasie Laser Standard przebywa na zgrupowaniu w Rio de Janeiro.
W rywalizacji klasy 470 mężczyzn na 51 pozycji na 79 par plasują się szczecinianie: Maciej Sapiejka, Adam Krefft. (par)