Środa, 27 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Żeglarstwo. Olimpijskie srebro Agnieszki Skrzypulec

Data publikacji: 04 sierpnia 2021 r. 13:41
Ostatnia aktualizacja: 04 sierpnia 2021 r. 17:15
Żeglarstwo. Olimpijskie srebro Agnieszki Skrzypulec
Agnieszka Skrzypulec z Jolantą Ogar wywalczyły olimpijskie srebro. Fot. ARCHIWUM  

Po kapitalnym finiszu w środowym wyścigu medalowym żeglarka Agnieszka Skrzypulec (SEJK Pogoń Szczecin) wraz z załogantką Jolanta Ogar wywalczyły wicemistrzostwo olimpijskie w żeglarskiej klasie 470. Mistrzyniami zostały Brytyjki Hannah Mills i Eilidh McIntyre, a brąz wywalczyły Francuzki Camille Lecointre i Aloise Retornaz, które co prawda złożyły protest, iż mistrzynie celowo dały się wyprzedzić Polkom, ale nie został on uwzględniony.

Szczecin cieszy się więc z olimpijskiego medalu po dość długiej przerwie, bo przypomnijmy, że ostatnio na olimpijskim podium z reprezentantów grodu Gryfa stali wioślarze, Marek Kolbowicz i Konrad Wasielewski, a było to 13 lat temu...

Srebro wywalczyły na finiszu

Rozstrzygnięcie przyszło na samym finiszu. Polki na ostatnim znaku wspaniałym manewrem wyprzedziły Brytyjki, te z kolei nie dały się wyprzedzić załodze francuskiej i po krótkim finiszu wszystko stało się jasne. Złoto dla załogi brytyjskiej Hannah Mills i Eilidh McIntyre, srebro dla Polek Agnieszki Skrzypulec i Jolanty Ogar, brązowe medale dla Francuzek Camille Lecointre i Aloise Retornaz.

Do klasyfikacji łącznej w żeglarskiej klasie 470 wliczane jest dziewięć najlepszych z dziesięciu startów zwykłych oraz podwójnie punktowany wyścig medalowy. 

Skrzypulec i Ogar znakomicie rozpoczęły regaty. Wygrały pierwsze dwa wyścigi, a w trzecim dopłynęły do mety jako drugie. Wraz z kolejnymi startami rosły ich szanse nawet na olimpijskie złoto. 

Później przyszedł jednak kryzys. Dziewiąty i dziesiąty wyścig Ogar i Skrzypulec zakończyły na bardzo odległych miejscach i spadły w generalnej punktacji za Mills i McIntyre oraz Francuzki Lecointre i Retornaz. 

Przed wyścigiem medalowym Brytyjki miały bardzo dużą przewagę. Polki miały więc za zadanie gonić ekipę Francji, do której traciły cztery punkty, a przy okazji uważać, by nie stracić dziewięciopunktowej przewagi nad Tiną Mrak i Veronicą Macarolą ze Słowenii. 

Trzy najbardziej zainteresowane walką o medale osady: Polki, Brytyjki i Francuzki płynęły blisko siebie. Po dwóch nawrotach biało-czerwone zyskały niewielką przewagę nad Lecointre i Retornaz. Na kolejnych nawrotach szukały szans, by dokonać wyprzedzania. 

Polkom sztuka zyskania kolejnej pozycji przewagi nad głównymi konkurentkami udała się dopiero tuż przed metą.

Agnieszka Skrzypulec o żeglarstwie

Po tak wielkim sukcesie przypomnijmy, co na długo przed igrzyskami w Japonii mówiła „Kurierowi Szczecińskiemu" aktualna srebrna medalistka:

- Pierwsze kroki stawia się zazwyczaj w 1-osobowych malutkich Optymistach i tak też było w moim przypadku. Gdy miałam 8 lat rodzice zaprowadzili mnie do szczecińskiego HOM-u, a moim pierwszym trenerem był Robert Wolniewicz. Na Optymistach można pływać tylko do 15. roku życia, a ja w tym czasie dwukrotnie zostałam mistrzynią Polski, a na mistrzostwach Europy uplasowałam się tuż za podium na IV miejscu. Później na dwa lata przeniosłam się do klasy Laser 4,7, a był to wybór z konieczności, bo w klubie nie było innych łódek. Decyzja okazała się trafioną, bo efektem był srebrny medal mistrzostw świata oraz złote krążki w mistrzostwach Europy i dwukrotnie w mistrzostwach Polski. Niestety, mój wiek wymusił kolejną zmianę i trafiłam do klasy Laser Radial, ale w niej moje warunki fizyczne były sporą przeszkodą, bo tam trzeba być wysokim i ciężkim. By mieć szansę rywalizacji z przeciwniczkami, musiałabym przytyć… 15 kilogramów. Nie zdecydowałam się na taką dietę! Ale akurat wtedy w 2009 roku w Polsce rozpadła się załoga w klasie 470 i postanowiłam spróbować wspólnego pływania z Jolą Ogar. Wychodziło nam to dobrze, bo jako pierwsze Polki w historii zakwalifikowałyśmy się do igrzysk olimpijskich i w 2012 roku wystartowałyśmy w Londynie. Po tej imprezie moja żeglarska partnerka postanowiła jednak wyemigrować i zaczęła pływać w barwach Austrii. Musiałam więc znaleźć kogoś innego. Wybór padł na wywodzącą się z windsurfingu Natalię Wójcik i szło nam nieźle, bo w mistrzostwach Europy byłyśmy szóste, a w mistrzostwach świata jedenaste. Okazało się jednak, że nie pasujemy do siebie charakterologicznie, co przekreślało szansę na większe sukcesy. W tej sytuacji zaczęłam myśleć o zakończeniu kariery. Nie doszło do tego, bo pomógł przypadek. Kończyć karierę chciała też Irmina Mrózek Gliszczynska, a po rozmowie postanowiłyśmy popływać razem. Czasu nie było dużo, bo tylko dwa lata do kwalifikacji do Rio de Janeiro. Uzgodniłyśmy, że potraktujemy to jako zabawę, ale będziemy wszystko robić na maksa i zobaczymy. Udało się i zdobyłyśmy brazylijskie przepustki, a na igrzyskach zajęłyśmy 10. miejsce.

W igrzyskach w Rio de Janeiro Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar ścigały się przeciwko sobie, by zaraz po nich znowu połączyć siły i rozpocząć wspólne treningi z założeniem walki o medal w igrzyskach w Tokio, a w środę cel udało się zrealizować. Polki osiągnęły największy sukces w karierze.

 - Spełnienie marzeń! - mówiła po medalowym wyścigu Agnieszka Skrzypulec. - Rok temu miałyśmy bardzo trudny moment. Podczas treningu miałam wypadek na rowerze, połamałam rękę i musiałam się rehabilitować. Jola i trenerzy ani na chwilę nie zwątpili w to, że uda mi się wrócić do zdrowia i że uda mi się zbudować olimpijską formę, za co bardzo im dziękuję. Wcześniej miałyśmy też niemiłą przygodę, bo zaginął nasz kontener ze sprzętem. Przeciwności losu jednak nas nie zmogły. Dzisiaj stoimy tutaj na akwenie olimpijskim z medalami. Nie mieści mi się to w głowie... (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Czytelnik Łukasz
2021-08-05 11:48:50
@Kazik: a dlaczego miałyby to zrobić? Aż tak nienawidzisz swojego regionu i kraju? W takim razie wyjedź do Francji, ohajtaj się z czarnoskórym LGBT+ i adoptujcie dzieciaka z Maghrebu.
Kazik
2021-08-04 21:18:46
Wydaje mi się jednak, że istotnie Angielki puściły Polki i Francuzki miały rację...
as
2021-08-04 17:15:11
brawo .Ciekawe kto zostanie sportowcem roku ona , dobek czy kozłowski

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA