Michał Skraburski urodził się w Szczecinie, jest absolwentem Liceum Ogólnokształcącego nr 5, a po ukończeniu tej szkoły wyjechał na studia do Wrocławia i tam pozostał, ale podkreśla że jest dumny ze swojego szczecińskiego pochodzenia. Niedawno w Hiszpanii na torze Motorland Aragon, tym samym, na którym odbywają się zawody Formuły 1, odbyły się prestiżowe zawody studenckie MotoStudent 2021, podczas których w kategorii debiutantów zwyciężył zespół LEM Wrocław, którego wiceprezesem jest właśnie M. Skraburski.
- Jestem wiceprezesem organizacji Light Electric Motorcycle, czyli LEM Wrocław i działam przy Politechnice Wrocławskiej, ale wywodzę się ze Szczecina z czego jestem bardzo dumny - powiedział M. Skraburski. Jako grupa 60 studentów Koła Naukowego Pojazdów i Robotów Mobilnych stworzyliśmy projekt Light Electric Motorcycle pod patronatem Politechniki Wrocławskiej. W projekcie tym rozwijamy się tworząc polskie i w pełni elektryczne motocykle zarówno terenowe jak i szosowe. Godziny przygotowań i testów zaowocowały naszym najnowszym motocyklem LEM Photon, który właśnie wrócił z międzynarodowych zawodów Motostudent 2021 ze statuetką! Po dwóch latach ciężkiej pracy, godzinach spędzonych na garażu i nieprzespanych nocach, wygraliśmy! Wracamy z tytułem The Best Rookie Team. Pierwszy raz na tym torze mogliśmy usłyszeć hymn Polski. Najbardziej prestiżowe zawody studenckie trwały cztery dni i składały się z wielu konkurencji: testy konstrukcyjne, test wody mający sprawdzić bezpieczeństwo kierowcy w przypadku deszczu, hamowanie, przyspieszanie, gymkhanę, wyścig finałowy i wiele testów statycznych. Zawody skończyliśmy jako The Best Rookie Team, czyli otrzymaliśmy nagrodę za najlepszy debiut. LEM Photon przekroczył metę jako 10 motocykl biorący udział w wyścigu, uzyskał 2 lokatę w Gymkhanie, a w kwalifikacji generalnej zajęliśmy 6. miejsce na 46 startujących motocykli. Jako zespół przygotowaliśmy motocykl, ale w zawodach ze względów bezpieczeństwa jechał nim oczywiście licencjonowany kierowca. Gdy na trasę wyrusza jednocześnie 46 motocykli, a prędkości dochodzą do 200 kilometrów na godzinę, jazda na torze amatora mogłaby się przecież skończyć tragicznie... (mij)