W klubowych rozgrywkach on-line warcabowej Ligi Mistrzów, w czwartek w siódmej rundzie Admirał PC BEST Szczecin pewnie wygrał z Unią Horyniec Zdrój 7:1, ale w rundzie ósmej doszło do sporej sensacji, bo prowadzący w swej grupie szczecinianie przegrali 3:5 z białoruskim RCAP Mińsk i stracili fotel lidera. Trochę szkoda, bo w piątek Admirał obchodził 20-lecie powstania! W sobotę szczecinianie wygrali jednak pewnie dwa pojedynki po 8:0 i odzyskali pierwszą lokatę.
W czwartkowym przegranym pojedynku z Białorusinami, Natalia Sadowska wpadła na prostą kombinacją (jak sama mówi, gra bez żywego przeciwnika nie bardzo jej leży), a Piotr Chmiel chcąc odrobić straty, w niedoczasie też przegrał. W czwartek zaskoczyła również, ale pozytywnie, drużyna z Darłowa GZ LZS, wygrywając z silniejszym kadrowo włoskim klubem Dama Latina 5:3.
W sobotę Admirał najpierw pokonał Roszadę Lipno II 8:0, a następnie w tym samym stosunku wygrał z ASD La Fortezza Latina i powrócił na fotel lidera. Szczeciński zespół zdemolował swoich przeciwników, a liderujący po czwartkowe, więc po dziesięciu kolejkach Admirał nie tylko prowadzi, ale ma dwa punkty przewagi.
W naszej drużynie najlepiej do tej pory spisuje się arcymistrz Aleksander Getmański, który ma w dorobku 9 zwycięstw i 1 remis. Dzielnie spisuje się także arcymistrzyni i była mistrzyni świata Natalia Sadowska oraz szczecinianin mistrz międzynarodowy Piotr Chmiel, mieszkający w grodzie Gryfa już od ponad dwudziestu lat (urodził się w Bielawie, a do Szczecina przyjechał w 1999 roku). Admirał PC BEST w krajowych rozgrywkach wywalczył 6 złotych medali drużynowych mistrzostw Polski i 4 klubowe Puchary Polski, rozgrywając w tym czasie 111 meczów i... jedynie raz nie grał w drużynie Piotr Chmiel! Warcabista ten wszystkie trzy swoje złote medale indywidualnych mistrzostw Polski zdobył mieszkając w Szczecinie.
W czwartek i sobotę odbędą się ostatnie rundy Ligi Mistrzów w fazie grupowej, a następnie rozpoczną się rozgrywki pucharowe z udziałem 16 najlepszych klubów. W rundzie 12 (czwartek, godz. 21) rozstrzygnie się prawdopodobnie sprawa I miejsca w naszej grupie, bo Admirał zagra z Heijmans Excelsior. Nikt, nie chce być drugi, by nie spotkać się zbyt szybko z niemal pewnym zwycięzcą drugiej grupy i zdecydowany faworytem całego turnieju - Hijken DTC. To aktualny mistrz Holandii z najsilniejszym składem. Do tej pory jedynie raz zagrał w najmocniejszym zestawieniu z czterema arcymistrzami, ale w play-off z pewnością będą grać już najmocniejsi. ©℗
(mij)
Fot. Jacek Pawlicki