Mieszkanka Szczecina Małgorzata Otworowska (Ironman CS Polska) zajęła 4. miejsce w ekstremalnym triathlonie Ironman 70.3 Marbella, a trzecie miejsce na podium przegrała praktycznie na ostatnich kilometrach, walcząc bardziej ze skurczami własnych ud, niż z przeciwniczkami.
Był to jej pierwszy start na takim dystansie, a ponadto po bardzo długiej, blisko 4-letniej przerwie, spowodowanej macierzyństwem. Najpierw urodziła synka, później córeczkę. Przed pierwszym porodem do ósmego miesiąca ciąży biegała, a w dniu narodzin dziecka jeździła jeszcze na rowerze. Druga ciąża była już mniej sportowa. Powróciła jednak do wyczynu, a trenuje przed południem, gdy dzieci są w przedszkolu. Gorzej jest gdy chorują...
Startowała już jednak w 2017 r. w mistrzostwach Polski w triathlonowym sprincie, wywalczając złoty medal, a przed startem... karmiła córeczkę.
Mama-sportsmenka ma czasem na trasie więcej obaw, niż jej rywalki, a przykładowo na trasie kolarskiej nie tyle bała się podjazdów, bo wiedziałam, że na nich sobie poradzi, co zjazdów, a szczególnie tych bardzo stromych, bo od kiedy jest mamą dwójki dzieci, zapalają jej się wtedy kontrolki... (mij)
