Singliści Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak oraz debliści Łukasz Kubot i Marcin Matkowski znaleźli się w składzie reprezentacji Polski na mecze w grupie III tenisowego Pucharu Davisa, które odbędą się dniach 11-14 września w Atenach.
Termin Pucharu Davis po raz kolejny zbiegnie się z turniejem Pekao Szczecin Open, co wykluczy wystąp na kortach przy al. Wojska Polskiego czołowych polskich graczy - 40. w rankingu ATP Huberta Hurkacza i 96. na liście Kamila Majchrzaka. Sportową karierę oficjalnie w Atenach, a nie w Szczecinie zakończy też Marcin Matkowski.
Biało-czerwoni we wrześniu ubiegłego roku wygrali z Rumunią 3:2 spotkanie 3. rundy Grupy II Strefy Euro-Afrykańskiej i zapewnili sobie przepustkę na wyższy poziom. Później jednak nastąpiła reforma rozgrywek Pucharu Davisa. Elita rywalizuje w turnieju, którego pierwsza edycja odbędzie się w listopadzie w Madrycie.
Pozostałe drużyny zostały podzielone na poszczególne grupy. Decydujące znaczenie miał ranking, a Polska na światowej liście zajmuje dopiero 69. miejsce. Tak niska pozycja to w dużym stopniu efekt kary nałożonej na PZT za nieprzepisowo szybką nawierzchnię w meczu z Argentyną w Gdańsku w Grupie Światowej w 2016 roku. Wówczas ITF odebrała Polakom 2000 punktów rankingowych.
PZT wnioskował o uchylenie kary, argumentując, że gdy była nakładana, nie było jeszcze wiadomo, jak wielkie będzie znaczenie rankingu w 2019 roku. Apelacja została jednak odrzucona i Polakom przyjdzie rywalizować na niskim poziomie.
W greckim turnieju oprócz gospodarzy wystąpią także reprezentacje: Estonii, Łotwy, Luksemburga, Monako, Czarnogóry i Macedonii Północnej.
W Atenach z profesjonalnym tenisem zamierza pożegnać się 38-letni Marcin Matkowski - finalista debla US Open w 2011 roku oraz triumfator 18 turniejów rangi ATP w grze podwójnej.
- Przez prawie 20 lat grałem dla Polski, co zawsze było dla mnie wielkim zaszczytem. Mam nadzieję, że dołożę swoją cegiełkę do kolejnego sukcesu i jeśli wywalczymy awans, będą mógł zakończyć karierę z uśmiechem na ustach – przyznał na początku sierpnia przy okazji gry w challengerze ATP BNP Paribas Sopot Open.
Organizatorzy Pekao Szczecin Open 2019 tymczasem w najbliższy poniedziałek poznają ostateczną listę zawodników zgłoszonych do turnieju. Termin zgłoszeń upływa 19 sierpnia o północy. Pewny startu na kortach przy al. Wojska Polskiego może być pierwszy z Polaków Paweł Cieś, na którego w nagrodę za tytuł mistrza kraju czeka „dzika karta". (woj)
Fot. R. Pakieser