25 - letni Jan Struff został zwycięzcą tegorocznej edycji tenisowego turnieju Pekao Szczecin Open. Rozstawiony z nr. 7 Niemiec pokonał w finale kwalifikanta Artema Smirnova 6:4, 6:3.
Niemiec w szczecińskim challengerze startował po raz drugi. W ubiegłym roku był najwyżej rozstawionym graczem, ale w finale musiał uznać wyższość ulubieńca publiczności i swojego rodaka Dustina Browna.
Dla Struffa to drugie zwycięstwo w turnieju challengerowym. Wcześniej zwyciężył na kortach w Heilbronn - w ubiegłym roku. Ma na koncie sześć zwycięstw w turniejach z najniższą pulą nagród 10 tys dol.
Struff w drodze do finału wyeliminował najbardziej renomowanego gracza turnieju Nicolasa Almagro. Ich półfinałowy pojedynek zgodnie uznano za najlepsze spotkanie całego turnieju.
Wynik półfinałowej konfrontacji Struffa z Almagro spowodował, że Szczecin wciąż jest areną nie do zdobycia dla bardzo utalentowanej tenisowej nacji Hiszpanów, którzy co roku zaliczają się do faworytów, gra ich bardzo dużo, ale nikt jeszcze nie zwyciężył w całym turnieju.
27 - letni Smirnov osiągnął swój życiowy sukces. Nigdy wcześniej nie grał w finale gry pojedynczej tenisowego challengera. Sześć lat temu grał w szczecińskim finale, ale debla. W parze ze swoim rodakiem Aleksandrem Dolgopolovem przegrali decydujący o zwycięstwie w całym turnieju mecz z polską parą: Tomasz Bednarek i Mateusz Kowalczyk. (p)
Fot. R. Pakieser
Więcej o turnieju w poniedziałkowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego, lub e - wydania.
