Tegoroczny tenisowy turniej Pekao Szczecin Open zaplanowany na 14-20 września nie odbędzie się. Organizatorzy poinformowali o przeniesieniu 28 edycji imprezy na 2021 rok.
„Zdrowie i bezpieczeństwo tenisistów, kibiców oraz wszystkich pracowników i współpracowników Pekao Szczecin Open jest dla nas, jako dla organizatorów, najważniejsze. Dlatego w związku z dynamiczną i wciąż niepokojącą sytuacją spowodowaną pandemią wirusa COVID19 nie tylko w Polsce, ale i na świecie, podjęliśmy decyzję o przeniesieniu 28 edycji największego zawodowego turnieju tenisowego w naszym kraju - Challengera ATP - Pekao Szczecin Open na przyszły rok. Decyzja została podjęta w porozumieniu z władzami ATP oraz ze sponsorami tytularnymi" - napisano w oficjalnym komunikacie.
Dyrektor turnieju Krzysztof Bobala tłumaczy, że powodów odwołania turnieju było wiele. Głównym to reżim sanitarny narzucony przez ATP dla organizatorów i brak oficjalnego kalendarza imprez.
- Decyzje podjęliśmy z bólem serca. Jeszcze w czerwcu byłem wielkim optymistą, że imprezę uda się w tym roku przeprowadzić. Nasz termin tuż przed Roland Garros wydawał się bardzo atrakcyjny, ale w międzyczasie ATP ogłosiły, że równocześnie mogą się odbyć turniej z cyklu Masters 1000 i kolejny challenger. To sprawiło, że nie bylibyśmy najważniejszym turniejem w tym okresie, trzecim z kolei. Było też zbyt duże ryzyko, że mimo przygotowań i nakładów finansowych turniej mógłby się w przypadku zaostrzenia przepisów nie odbyć. Ponadto ATP narzuciło organizatorom ostry reżim sanitarny. Warunkiem organizacji było zabezpieczenie hotelu wyłącznie dla użytku zawodników i indywidualny transport z lotniska w Berlinie dla każdego tenisisty. Dodatkowo musielibyśmy zadbać o szybkie testy na COVID19 i tak zabezpieczyć obiekt, aby zawodnicy nie mieli kontaktu z publicznością. To byłoby zbyt trudnym wyzwaniem organizacyjnym. Nie mieliśmy też jasnych wytycznych z ATP, co stałoby się gdyby w czasie turnieju wykryto zakażenie COVID19. W tej sytuacji 28 edycję zdecydowaliśmy się przenieść na 2021 rok. Mamy już wykupioną licencję i zagwarantowany wrześniowy termin, pokrywający się z terminarzem Pucharu Davisa - powiedział Krzysztof Bobala.
(woj)