Jerzy Janowicz niemal w przeddzień tenisowego turnieju Pekao Szczecin Open znajduje się w znakomitej formie. Na turnieju we włoskiej Genui awansował do półfinału i jest to jego pierwszy półfinał od października ubiegłego roku.
26-letni Polak w ćwierćfinale włoskiego challengera wygrał z zajmującym 336 miejsce w tenisowym rankingu reprezentantem gospodarzy Gianlucą Magerem 6:4, 6:3. W całym meczu Polak nie oddał ani jednego gema przy własnym serwisie. Podobnie było w meczu II rundy z rozstawionym z nr 2 Argentyńczykiem Horacio Zeballosem.
W walce o finał łodzianin zmierzy się z zajmującym obecnie 76 miejsce na liście ATP Carlosem Berlocqiem z Argentyny. Patrząc na ranking obu zawodników, to faworytem powinien być Argentyńczyk, jednak to Polak jest zawodnikiem z większym potencjałem, możliwościami i to on prezentuje w Genui wyższą formę i bardziej efektowną grę.
Janowicz od lutego do lipca praktycznie nie grał w tenisa. Leczył kontuzję. Wcześniej, od października ubiegłego roku występował z niezaleczonym urazem. Kontuzja sprawiła, że spadł bardzo nisko w rankingu, ale doskonale wiadomo, że jest to sytuacja jedynie przejściowa. Polski tenisista może już od szczecińskiego challengera rozpoczął marsz w górę rankingowej drabinki. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser