Miejski Ośrodek Sportu, Rekreacji i Rehabilitacji ogłosił drugi przetarg na dzierżawę kortów i nowej hali tenisowej przy al. Wojska Polskiego. Cenę wywoławczą miesięcznego czynszu podobnie jak w pierwszym przetargu skalkulowano na 12 550 złotych netto.
Pierwszy przetarg nie został rozstrzygnięty. Jedyna oferta złożona przez Szczecińską Akademię Tenisową (konsorcjum zawiązane przez szczecińskie kluby AT Promasters i SKT Szczecin) nie spełniała wymogów formalnych.
O najem obiektu mogą ubiegać się wyłącznie podmioty gospodarcze i organizacje pożytku publicznego posiadające trzyletnie doświadczenie w szkoleniu dzieci i młodzieży. Oferenci powinni dysponować zabezpieczeniem finansowym na kwotę minimum 150 tysięcy złotych oraz zatrudniać osobę o kilkuletnim doświadczeniu w zarządzaniu nieruchomościami.
Sporo obostrzeń było w samych warunkach dzierżawy. MOSRiR zastrzegł w nich m.in. bezpłatne udostępnienie obiektu na miesiąc na potrzeby turnieju Pekao Szczecin Open oraz 3000 godzin w hali tenisowej na żądanie Polskiego Związku Tenisowego, który współfinansował budowę obiektu.
Nowy dzierżawca będzie zobligowany do udostępniania pięciu kortów odkrytych na potrzeby szczecińskich klubów tenisowych z 90-procentową zniżką i jednego kortu w hali na identycznych warunkach.
W ostatnich latach korty doczekały się kilku inwestycji, ale obiekt wciąż wymaga sporych nakładów. Największym atutem obiektu przy al. Wojska Polskiego jest wybudowana w ubiegłym roku hala tenisowa, która od piątku oficjalnie nosi nazwę Kia Polmotor Arena. Hala jest pierwszym z etapów modernizacji całego terenu kortów.
W planach jest dalsza rozbudowa obiektu. Obok hali ma powstać budynek biurowo-szatniowy połączony łącznikiem z halą, a w miejscu obecnych kortów 9 i 10 parking dla samochodów. W miejscu byłego Lodogryfu planuje się wybudowanie dodatkowego kortu odkrytego.
Realizacja tych zadań nie rozpocznie się jednak w tym roku i przez kolejny sezon obiekt będzie raził swoją estetyką. Po sąsiedzku z nową halą stoją obskurne namioty i balony. Prowizoryczny parking na miejscu byłego Lodogryfu tonie w błocie, a zmotoryzowani klienci kortów parkują pojazdy na okolicznych trawnikach. Nieład i bałagan na obiekcie dopełniają resztki zabudowań byłego sztucznego lodowiska i porzucone w sąsiedztwie przenośne trybuny.
Miasto od kilku lat nie potrafi zadbać o teren kortów, a obiekt zmieni swoje oblicze tylko w czasie wrześniowego Pekao Szczecin Open, kiedy to najbardziej szpetne elementy przysłaniają przenośne kontenery, namioty i banery reklamowe.
Przez pozostałe 11 miesięcy w roku obiekt z pewnością nie jest wizytówką miasta. Być może zmieni to dopiero nowy dzierżawca kortów. ©℗
Wojciech TACZALSKI
Fot. R. Pakieser