Wtorek, 23 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Tenis. Faworyci w półfinałach

Data publikacji: 13 września 2019 r. 21:09
Ostatnia aktualizacja: 13 września 2019 r. 21:09
Tenis. Faworyci w półfinałach
 

Najwyżej rozstawieni tenisiści Hiszpan Albert Ramos-Vinolas oraz Włoch Marco Cecchinato awansowali do półfinału challengera Pekao Szczecin Open (korty ziemne, pula nagród 137 560 euro + hospitality). Odpadł grający z czwórką Hiszpan Roberto Carballes Baena.

Tuż przed planowanym rozpoczęciem meczów korty zlał rzęsisty deszcz, co sprawiło, że mokra nawierzchnia spowolniała grę i sprzyjała taktyce defensywnej. Dlatego wszystkie ćwierćfinałowe pojedynki były długie, a w każdym z nich przynajmniej jeden set zacięty.

Pierwszy do półfinału awansował faworyt turnieju, klasyfikowany na 49. miejscu rankingu ATP Ramos-Vinolas. Hiszpan rywalizował z notowanym ledwie w czwartej setce Niemcem Jeremym Jahnem.

29-letni tenisista zza zachodniej granicy wprawdzie w karierze nie zanotował dotąd większych sukcesów, to jednak przez dłuższy czas był równorzędnym rywalem dla Ramosa-Vinolasa. Pierwszą partię tenisista z Półwyspu Iberyjskiego rozstrzygnął dopiero w tie breaku.

- Grałem dziś z bardzo wymagającym przeciwnikiem i musiałem się sporo napracować, aby wygrać. Jeremy to zawodnik, który prezentuje się dużo lepiej niż wskazywałby na to jego ranking. Wyglądał na gościa, który czuje, że nie ma nic do stracenia i dlatego był taki groźny na korcie. Myślę, że kluczem do zwycięstwa był mój serwis. Zza linii końcowej nie radziłem sobie może najlepiej, ale podanie działało jak należy i to pozwoliło mi zwyciężyć. W drugim secie rywal zgubił chyba nieco koncentrację, a ja to umiejętnie wykorzystałem – przyznał Ramos-Vonolas po awansie do półfinału.

W nim zmierzy się z obrońcą tytułu Argentyńczykiem Guido Andreozzim, który pokonał Carballesa Baenę 6:4, 7:5.

- Andreozzi to bardzo dobry zawodnik, w dodatku broni w Szczecinie tytułu mistrzowskiego. Pokonał mnie w tym roku w Maroku, więc ten mecz będzie okazją do kolejnego spotkania. Chcę zagrać w niedzielnym finale, więc jutro na pewno dam z siebie wszystko – zapewnia turniejowa jedynka.

Do półfinału awansował także ubiegłoroczny półfinalista French Open Włoch Marco Cecchinato. Ten musiał toczyć aż trzysetowy bój z Japończykiem Taro Danielem. Niemal godzinę tenisiści rozgrywali pierwszego seta, którego wygrał Azjata w tie-breaku 11-9.

- Na początku meczu grałem wolno. Dopiero od drugiej partii przyspieszyłem, zacząłem grać swój tenis i dyktować warunki – mówił Włoch.

Cecchinato już po raz drugi awansował w Szczecinie do półfinału. Poprzednio uczynił to w 2015 r, po czym poddał mecz z Ukraińcem Artemem Smirnowem z powodu kontuzji nie wychodząc w ogóle na kort.

Po sensacyjnym półfinale French Open 2018 awansował do drugiej dziesiątki singlistów świata, ale w obecnym sezonie nie notował już tak dobrych rezultatów i spadł do siódmej dziesiątki.

- Potrzebuję punktów by odbudować ranking, stąd mój start tutaj. W tym tygodniu jest to najlepiej punktowany turniej, więc inni gracze nie będą mieli gdzie poprawić swoje konta punktowe – przyznał Cecchinato.

Włoch o finał zagra z Jozefem Kovalikiem ze Słowacji, który w ostatnim z ćwierćfinałów pokonał Francuza Constanta Lestienne. (pap)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA