W wieku 70 lat zmarł wybitny szczeciński szachista śp. Ryszard Boćkowski, który w swej bogatej długoletniej karierze odniósł sporo sukcesów.
M. in. awansował do finałów indywidualnych mistrzostw Polski rozgrywanych w Tarnowie w 1979 r. W tym samym roku w akademickich indywidualnych mistrzostwach Polski odbywających się w Czerniawie Zdroju uplasował się tuż za podium na IV miejscu. W drużynowym turnieju o „Złotą Wieżę” dwukrotnie wywalczył brązowy medal (w 1975 r. w Uniejowie i w 1977 r. w Książu). Był mistrzem województwa szczecińskiego w 1980 r. i dwukrotnie zajmował II miejsce w międzynarodowych memoriałach Tadeusza Gniota w Policach (w 1989 r. i 1990 r.). Uzyskał tytuł kandydata na mistrza, a najwyższy ranking ELO jaki posiadał to 2275. W ostatnim okresie nie startował w turniejach, ale przychodził kibicować. Bywał też w tradycyjnym miejscu spotkań szczecińskich szachistów na pl. Grunwaldzkim. Przez wiele lat pracował w Papierni „Skolwin".
Poznaliśmy Go bliżej wiele lat temu, podczas półfinałów mistrzostw Polski rozgrywanych w Gołdapi w hotelu powstałym na miejscu ekskluzywnego w czasach PRL-u ośrodka wypoczynkowego Komitetu ds. Radia i Telewizji - o bardzo wysokim standardzie, z ogromnymi holami, wielkimi balkonami i tarasami - położonego w środku lasu, tuż przy granicy państwowej (wówczas z ZSRR). Do miasta było kilka kilometrów piechotą przez las, dlatego większość czasu wszyscy spędzali w hotelu, więc można było dobrze się poznać. Ryszard bywał czasami porywczy, ale przy bliższym poznaniu mocno zyskiwał. Był pogodny, z poczuciem humoru, bardzo koleżeński, chętnie służył pomocą, wspierał, dodawał otuchy...
Do zobaczenie na Niebiańskich Turniejach! (mij)