Przez cztery dni w Domu Kultury „Klub Skolwin” rozgrywane były otwarte mistrzostwa Szczecina w szachach klasycznych, w których wystartowało 70 zawodników nie tylko z grodu Gryfa, ale praktycznie z całej Polski, a nawet z Europy i… Ameryki Południowej, a zwyciężył koszalinianin.
Po 9 rundach wygrał ze sporą przewagą mistrz FIDE Filip Łuczak (KSz Hetman Koszalin) wyprzedzając Kostiantyna Machynię (UKS Ognisko Pracy Pozaszkolnej Kołobrzeg), Andrzeja Zeissela (MGLKS Parnas Oława), Nikitę Semenucha (Olimpijczyk Kwakowo) i Denisa Penzę (Ukraina), a najlepszy ze szczecinian był Piotr Zaręba (KSz Gryf Szczecin), który zajął 8. miejsce.
Spośród wszystkich szachistów aż 47 posiadało ranking międzynarodowy ELO, grało 6 kobiet, a średnia wieku zawodników wynosiła 26 lat, zaś najbardziej egzotycznym gościem był reprezentant Chile Joaquin Felipe Neumann Heise, który obecnie pracuje jako naukowiec w niemieckim Greifswaldzie. Każdy z grających miał na pojedynek godzinę i dostawał dodatkowo 30 sekund po każdym ruchu, więc partie trwały po trzy godziny, a w niedzielę były 3 rundy, więc niektórzy grali 9 godzin!
Organizatorami imprezy byli Klub Szachowy Gryf Szczecin oraz DK „Klub Skolwin” i być może były to ostatnie szachowe zmagania w obecnym lokalu przy ul. Stołczyńskiej, bo w planach jest wyburzenie budynku i postawienie nowego. Rozgrywki toczyły się w trzech salach, a w jednej z nich widzieliśmy aparaturę do pomiaru drgań, niczym na terenach górniczych, narażonych na tąpnięcia. A w Szczecinie zagrożeniem są chyba jedynie duże samochody ciężarowe przejeżdżające wąską drogą przez Skolwin… (mij)