Czwartek, 24 kwietnia 2025 r. 
REKLAMA

Squash. Spektakularny powrót Jeziornego

Data publikacji: 23 kwietnia 2025 r. 19:47
Ostatnia aktualizacja: 23 kwietnia 2025 r. 19:47
Squash. Spektakularny powrót Jeziornego
Marcin Bucholc rozegrał aż pięć długich pojedynków. Fot. TSLS  



W 14. kolejce Toyota Szczecińskiej Ligi Squasha rozgrywanej w Squash Zone Club (Nowy Turzyn), sporych emocji dostarczyły mecze ekstraklasy. Już na samym początku sporą niespodziankę sprawił Radosław Flasza, wygrywając w dwóch setach z jednym z faworytów, Krzysztofem Ochocińskim (Kołobrzeg), jednak najbardziej emocjonujący spektakl nadszedł na koniec rundy.

W najważniejszym meczu mierzyli się Maksym Jeziorny oraz Marcin Wysocki i obaj w przypadku zwycięstwa mogli liczyć na pierwsze zwycięstwo w rundzie TSLS w sezonie i drugie w całej karierze. Zgodnie z oczekiwaniami o wyniku zadecydowała decydująca trzecia partia, w której Wysocki szybko objął prowadzenie 8:0. Potem działy się jednak rzeczy dziwne. Jeziorny wykorzystał chwilowy brak koncentracji rywala, który podobnie jak wszyscy obecni nie zakładał, że powrót z takiego wyniku jest jeszcze możliwy. Popularny Max dołożył do tego „nieustępliwy tryb” z którego jest znany w środowisku i rozstrzygnął dramatyczną końcówką na swoją korzyść 12:10. Ostatecznie Wysocki musiał się zadowolić ostatnim miejscem na podium, bo nie był w stanie odbudować się w meczu z wracającym do dobrej kondycji Maciejem Matusikiem.

W drugiej grupie najlepszy był gospodarz obiektu - Marcin Wójtowicz, a drugie miejsce dzięki bezpośredniemu zwycięstwu 6:11, 11:7, 11:8 nad Łukaszem Niedbałą zajął Michał Rutkowski. W trzeciej grupie też nie zawiedli faworyci - Paweł Sawicki i Rafał Smaderek, obaj z bilansem (5:1) - jednak w bezpośredniej konfrontacji lepszy był ten pierwszy po długim i dramatycznym 3-setowym starciu zakończonym w tie-breaku 11:7, 2:11, 13:11. 
W meczu o podium tej grupy Paweł Zarzeczny pokonał najbardziej zapracowanego gracza rundy, Marcina Bucholca, który rozegrał aż pięć 3-setowych spotkań.

W kolejnych grupach najmocniejsi byli - (G4): Artur Pietrzyk, Radosław Cieśluk, Dariusz Czechowski; (G5): Przemysław Greszta, Mateusz Sierguć, Weronika Kuna; (G6): Aleksandra Kmita-Kurcin, Mateusz Miler, Adam Olszewski; (G7): Łukasz Mężydło, Andrzej Stelmach, Wojciech Sibera; (G8): Bartosz Telega, Anna Mrozińska, Aleksander Grieger; (G9): Kamil Pilewski, Błażej Boczek, Maria Majewska.

(oprac. mij)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA