Tomasz Romanowski ze Stargardu na gali KSW 74 w Ostrowie Wielkopolskim już w I rundzie pokonał reprezentującego radomski Cross Fight Cezarego Kęsika. Tym samym zawodnik Berserker’s Teamu udanie zadebiutował w wadze średniej i teraz chce walczyć o pas mistrzowski wspomnianej kategorii.
Zawodnicy zaczęli walkę od wymiany niskich kopnięć. Kęsik polował też na tułów berserkera. Stargardzianin na kolejne ataki odpowiadał silnymi kopnięciami w łydkę. Kluczem do zwycięstwa okazały się umiejętności bokserskie. Romanowski trafił rywala potężnym lewym sierpowym, a ten padł na deski. Berserker dopadł do Kęsika, żeby ciosami w parterze udokumentować zwycięstwo i po chwili sędzia przerwał walkę. Pojedynek trwał 3 minuty i 54 sekundy.
- Chciałem wyczuć rywala, rotowałem. Sprawdzałem czy mogę podejść bliżej i nie nadziać się na cios. Sukcesywnie skracałem dystans, szukałem możliwości trafienia przeciwnika i udało się - mówił po walce Romanowski.
Jest to czwarte zwycięstwo z rzędu stargardzianina i zarazem pierwsze, po opuszczeniu kategorii półśredniej, w wadze średniej. Po pojedynku Romanowski zapowiedział, że chce walczyć o pas mistrzowski. Chorwat Robert Soldić po przejściu do singapurskiej organizacji One Championship zwakował tytuł więc organizacja KSW musi zorganizować walkę dwóch pretendentów.
- Jestem gotowy do tej walki. Dajcie mi ją póki jestem zdrowy. Dajcie mi te pięć rund z dobrym zawodnikiem. Zrobimy krwawą wojnę - powiedział berserker. ©℗ (BaT)