Cztery polskie ekipy zdecydowały się w tym roku na debiut w rozgrywanych w Tvedestrand w Norwegii motorowodnych mistrzostwach Europy w klasie P-750, w której prędkości dochodzą do 120 km/godz, a w kategorii stock załoga Szczecińskiego Klubu Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego Ślizg w składzie Adam Suszczyk (pilot) i Małgorzata Mrówczyńska (co-pilot) wywalczyła srebrny medal!
Najlepiej z reprezentantów Polski te wieloetapowe zawody, które składały się z dwóch wyścigów długodystansowych, czterech po tradycyjnym obwodzie i dodatkowego biegu finałowego, rozegrał duet Ślizgu Szczecin (Adam Suszczyk oraz Małgorzata Mrówczyńska) i tym samym Polacy sięgnęli po historyczny srebrny medal mistrzostw Europy. W kategorii modified załogom reprezentującym Polskę nie udało się stanąć na podium, ale wracają z zawodów z bagażem bardzo cennych doświadczeń, a blisko strefy medalowej uplasowały się dwa katamarany szczecińskiego Ślizgu; na piątym miejscu Andreas Brillowski i Dennis Brillowski, a na szóstej pozycji Dariusz Brillowski i Lucas Brillowski.
Polski sport motorowodny to kilkadziesiąt lat tradycji i międzynarodowych sukcesów. Jednak pierwsze łodzie w klasie P-750 (pompowane, czterometrowe katamarany, napędzane silnikami o mocy 50 KM) pojawiły się na naszych akwenach dopiero kilka lat temu, a oficjalne mistrzostwa Polski są rozgrywane od 2022 roku. Nic więc dziwnego, że dopiero w tym sezonie zawodnicy z licencjami sportowymi rodzimej federacji zadebiutowali na międzynarodowej imprezie mistrzowskiej. Pierwsze pontony klasy P-750 powstały w latach 80-tych ubiegłego wieku w Republice Południowej Afryki i były wykorzystywane jako jednostki ratunkowe. Szybko jednak okazało się, że ich walory świetnie sprawdzą się w sporcie motorowodnym. Widowiskowe wyścigi są od lat rozgrywane między innymi w Australii, Nowej Zelandii i RPA, zaś klasa staje się coraz bardziej popularna w Europie. (mij)