Od 6 października trwa zwycięska passa siatkarek Chemika na krajowych parkietach. Serię zapoczątkowało zdobycie Superpucharu, a potem nastąpiło dziewięć kolejnych wygranych w Lidze Siatkówki Kobiet.
Podopieczne trenera Ferhata Akbasa bez straty seta odprawiły już dwóch medalistów poprzedniego sezonu – w Superpucharze mistrzynie Polski ŁKS, a w poniedziałek na wyjeździe brązowe medalistki Developres Rzeszów.
Mecz w Rzeszowie był kolejnym, który pokazał potencjał drzemiący w drużynie z Polic. Chemik gra szybką i efektowną siatkówkę. W ofensywie brylują Kubanki Salas i Silva, a wysoką reprezentacyjną formę utrzymuje Natalia Mędrzyk. Niezwykle skuteczna jest także środkowa Irina Truszkina. W ataku skuteczność Chemika jest blisko 50-procentowa.
Za konstruowanie akcji jest odpowiedzialna Marlena Kowalewska. Szybki styl gry wyraźnie odpowiada podstawowej rozgrywającej zespołu. Udowodniła to w Rzeszowie i poprzednich meczach tego sezonu. Patrząc na grę w ostatnich meczach Kowalewskiej, trudno zrozumieć, dlaczego niemal cały poprzedni sezon w drużynie prowadzonej przez Marcello Abbondanzę spędziła na ławce rezerwowych.
– Na razie jesteśmy niepokonane, ale to dopiero początek i przed nami wiele meczów, więc różnie to może być. Sezon jest długi, choć mam nadzieję, że utrzymamy tę dobrą passę, ale najważniejszy będzie koniec. Chcemy grać o wysokie cele i je realizować. Po tym ubiegłym słabszym sezonie chcemy sobie i wszystkim dookoła coś udowodnić – mówiła po meczu w Rzeszowie MVP spotkania i rozgrywająca Chemika Marlena Kowalewska.
Dziesięć kolejnych zwycięstw to bardzo długa seria, ale w historii występów Chemika zdarzały się bardziej efektowne. Bez wątpienia na długo w pamięci kibiców pozostanie sezon 2016/2017, w którym siatkarki z Polic pierwszy mecz w sezonie ligowym przegrały dopiero w 22. kolejce.
W dwóch wcześniejszych sezonach licznik wygranych z rzędu Chemika Police zatrzymywał się na 15.
Kolejny mocny sprawdzian czeka Chemika już w najbliższą sobotę. W Policach podopieczne Ferhata Akbasa zmierzą się z wicemistrzem Polski Budowlanymi Łódź. Kilka dni później drużynę czeka debiut w europejskim Pucharze CEV i pojedynek z Galatasaray Stambuł.
(woj)