Niedziela, 24 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Siatkówka. Zwycięska inauguracja Chemika po tie-breaku

Data publikacji: 29 września 2024 r. 18:42
Ostatnia aktualizacja: 29 września 2024 r. 21:06
Siatkówka. Zwycięska inauguracja Chemika po tie-breaku
 

Przebudowany i odmłodzony zespół Chemika od zwycięstwa rozpoczął rozgrywki siatkarskiej Tauron Ligi. Mistrzynie Polski po tie-breaku pokonały ćwierćfinalistki poprzednich rozgrywek MKS Kalisz. 

MKS Kalisz - Chemik Police 2:3 (25:17, 25:12, 20:25, 19:25, 8:15)

Chemik: Grajber-Nowakowska, Pierzchała, Ociepa, Fiedorowicz, Hewelt, Dąbrowska, Nowak (libero) oraz Kwiatkowska, Baić, Lokhmanchuk. 

Oficjalnie sezon policzanki rozpoczęły przed tygodniem przegranym meczem o Superpuchar. W pojedynku z BKS Bielsko Chemik nie ugrał nawet seta i tylko w ostatniej partii nawiązał walkę z rywalkami. Po występie w Superpucharze kibice z niepokojem oczekiwali ligowej inauguracji w Kaliszu i początek potyczki z MKS rzeczywiście nie był dla Chemika obiecujący. Kaliszanki szybko przejęły inicjatywę i wykorzystując kłopoty drużyn trenera Dawida Michora w przyjęciu i ataku dość łatwo rozstrzygnęły dwie partie na swoją korzyść.

Chemik przebudził się w III secie. Poprawił nie tylko przyjęcię i grę w ataku, ale zaczął też sprawiać rywalkom coraz więcej kłopotów zagrywką i skutecznym blokiem. Przez dłuższy czas wynik był blisko remisu, ale efektowna końcówka pozwoliła rozstrzygnąć tę partię na swoją korzyść Chemikowi. Czwarta odsłona była jeszcze lepsza w wykonaniu policzanek. Gra była poukładana i coraz bardziej przebiegała pod dyktando odmłodzonej drużyny Chemika. W ataku świetnie dysponowaną Julię Hewelt wspierała inna młodzieżowa reprezentantka Polski Anna Fiedorowicz. Osiemnastolatka nie tylko punktowała z lewego skrzydła, ale też mocno dawała się rywalkom we znaki zagrywką. Policzanki coraz częściej punktowały też w bloku, w którym prym wiodła ubiegłoroczna mistrzyni Polski Dominika Pierzchała.

Chemik doprowadził do tie-breaku, w którym kontynuował dobrą grę. MKS popełniał coraz więcej błędów i w decydującej partii zdobył zaledwie 8 punktów. Bohaterką meczu była debiutująca w ekstraklasie, zdobywczyni 27 punktów, Julia Hewelt. (woj)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Jurek
2024-09-29 20:06:28
Chemiczki mile mnie zaskoczyły, łatwo innym klubom z nimi nie będzie. Natomiast King mnie niemile zaskoczył.Przegrali wygrany mecz.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA