Siatkarki Chemika rozegrają we wtorek drugą kolejkę spotkań Ligi Mistrzyń. O pierwsze w sezonie zwycięstwo walczyć będą w Baku z miejscowym Telekomem.
– Słyszałem głosy, że Telekom to zdecydowanie najsłabszy zespół w naszej grupie. To zupełna nieprawda. Udało im się zbudować solidną, ograną ekipę, która gra ciekawą siatkówkę. Wszystko poukładał doświadczony szkoleniowiec Zoran Gajić. Powtórzę po raz kolejny, wyniki z Telekomem mogą być decydujące dla kolejności w grupie – mówi trener Chemika Jakub Głuszak.
Miłe wspomnienia z Baku
W historii swoich występów w Lidze Mistrzyń siatkarki Chemika mają na razie ujemny bilans. Z dotychczasowych 17 spotkań na europejskich parkietach wygrały osiem, a połowę z tych zwycięstw odnotowały w meczach wyjazdowych. W swoim pierwszym sezonie w Lidze Mistrzyń Chemik rywalizował już z drużyną z Baku – ówczesnym brązowym medalistą tych rozgrywek Rabitą z Katarzyną Skowrońską-Dolatą w składzie. Oba pojedynki Chemik rozstrzygnął na własną korzyść – na wyjeździe wygrywając 3:2, a w Azoty Arenie 3:0.
Drużyny z Azerbejdżanu są od kilku sezonów etatowymi uczestnikami Ligi Mistrzyń. W tym sezonie w fazie grupowej oprócz Telekomu walczy jeszcze Azerrall. Telekom startował w Lidze Mistrzyń także przed rokiem. Zmagania zakończył jednak już w fazie grupowej przegrywając pięć z sześciu spotkań. Jedyne zwycięstwo azerski zespół, w którego składzie występowała była rozgrywająca Chemika Muhlsteinova, odniósł we Wrocławiu z Impelem.
Nowe oblicze Telekomu
W tym sezonie Telekom to mieszanka zawodniczek kilku narodowości. W zespole z Azerbejdżanu grają trzy Serbki (Petrović, Mirković i Vesović), dwie Bułgarki (Koewa i Filipowa) oraz Czarnogórka Ivanović. Na inaugurację sezonu Telekom przegrał z Imoco Volley Conegliano 3:0, ale stawił Włoszkom twardy opór. Pierwszy set rozstrzygnął się na przewagi (31:29), a cały mecz trwał 90 minut.
– Telekom ma skoczne, dynamiczne, bardzo silnie atakujące skrzydłowe. Dlatego w mojej ocenie kluczowa będzie gra w kontrataku. Dla nas najważniejszy będzie system blok-obrona, a potem zamiana podbitych piłek na skuteczne kontry. To pozwoli zbudować pewność siebie i zniechęcić rywalki – mówi o taktyce na mecz z Telekomem trener Chemika Jakub Głuszak.
W pierwszej kolejce Ligi Mistrzyń Telekom przegrał z Imoco Volley, a Chemik nie poradził sobie z innym włoskim zespołem Nordmeccanicą Modena (1:3).
– Z Modeną nie zagraliśmy źle. Po raz pierwszy w sezonie przyszło nam jednak się zmierzyć, z drużyną tej klasy, a rywale w Lidze Mistrzyń nie wybaczają błędów. My te błędy popełnialiśmy, było też trochę niedokładności i to zadecydowało o końcowym wyniku. Porażka z Włoszkami była jedyną lekcją, z której wyciągniemy wnioski przed kolejnymi meczami Ligi Mistrzyń – twierdzi Jakub Głuszak.Ostatni spotkania w Orlen Lidze nie dały odpowiedzi czy Chemik jest w szczytowej formie. Ani PTPS Piła, ani Pałac Bydgoszcz nie zmusiły mistrzyń Polski do gry na europejskim poziomie.
Z uwagi na trzygodzinną różnicę czasu między Polską i Azerbejdżanem relacje ze spotkania w Baku zaplanowana jest w Polsacie Sport już o godz. 14. ©℗
(woj)
Fot. R. Pakieser