Niedziela, 17 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Siatkówka. Tajemnicze absencje w Chemiku

Data publikacji: 08 listopada 2017 r. 19:38
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2017 r. 19:38
Siatkówka. Tajemnicze absencje w Chemiku
 

Choć Chemik ma już za sobą cztery spotkania nowego sezonu Ligi Siatkówki Kobiet, to w żadnym z nich nie zagrała wicemistrzyni Europy Maret Balkestein-Grothues.

Holenderka tylko raz wystąpiła w trykocie mistrzyń Polski podczas otwierającego sezon meczu o Superpuchar. Inną wielką nieobecną w Chemiku jest Alex Holston.

Najbardziej zagadkowa jest sytuacja Balkestein-Grothues. Klub na swoim profilu facebookowym wydał lakoniczne oświadczenie, z którego wynika, że do czasu wyjaśnienia sprawy nie będzie sytuacji Holenderki komentował.

Była zawodniczka Atomu Trefla i wicemistrzyni Europy sprzed kilku tygodni miała być hitem transferowym Ligi Siatkówki Kobiet. Swoje możliwości potwierdziła w wygranym przez Chemika meczu o Superpuchar z Budowalnymi Łódź.

Później jednak nie pojawiła się nawet na ławce rezerwowych Chemika. Co ciekawe, choć nadal trenuje z zespołem, zniknęła także ze składu mistrzyń Polski opublikowanego na oficjalnej klubowej stronie internetowej.

Klub odmawia komentarzy w tej sprawie, ale według nieoficjalnych informacji, Chemik i menedżer zawodniczki nie mogą uzgodnić warunków kontraktu i siatkarka nie otrzymała licencji na grę w Lidze Siatkówki Kobiet.

Między zainteresowanymi stronami krążą pisma, a Chemik w rozgrywkach musi sobie radzić z „trójką” przyjmujących – Natalią Mędrzyk, Bianką Busą i Malwiną Smarzek. Póki co, przyjęcie jest jednym z najmocniejszych elementów w grze Chemika, ale drużynie wyraźnie brakuje ofensywnego potencjału Holenderki.

Scenariuszy na dalszy rozwój sytuacji jest kilka, ale jeśli Chemik nie dojdzie do porozumienia z Holenderką, może poważnie osłabić się przed dalszą częścią sezonu LSK i występami w Lidze Mistrzyń.

Kolejną nieobecną w składzie Chemika jest Alex Holston. Młoda atakująca, która miała być zmienniczką Katarzyny Zaroślińskiej, pojawiła się na parkiecie tylko raz, na ostatnią akcję inauguracyjnego meczu z Budowlanymi Toruń.

Nie miała jednak nawet kontaktu z piłką. Potem nie weszła już na parkiet ani razu i nie ma jej w żadnych ligowych statystykach. Amerykanka jest zdrowa i na treningach prezentuje dobrą dyspozycję. Jej nieobecność w meczowej „szóstce” to decyzja trenera Jakuba Głuszaka, spowodowana głównie dobrymi występami Katarzyny Zaroślińskiej. ©℗ (woj)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA