Siatkarkom Chemika nie udało zdobyć czwartego w swojej historii Superpucharu. Trofeum po raz pierwszy padłu łupem Developresu Rzeszów.
Chemik Police - Developres Rzeszów 2:3 (12:25, 21:25, 25:21, 25:23,12:15)
Chemik: Naiane, Kąkolewska, Brakocević-Canzian, Wasilewska, Łukasik, Milenković, Stenzel (libero) oraz Czyrniańska, Połeć, Lipska, Pol.
Meczu o Superpuchar nie był udanym występem Chemika. Mistrzynie Polski grały nieskutecznie i miały długie momenty, w których nie potrafiły zatrzymać rozpędzonych rywalek. W pierwszym secie policzanki zostały kompletnie rozbite przez aktualnego lidera Tauron Ligi. W kolejnym dotrzymywały kroku rywalkom tylko do połowy partii. Potem znów dominacja Developresu była wyraźna. Chemik zdołał jednak wrócić do meczu w trzeciej i czwartej partii. O tym, jak coraz bardziej zacięty stawał się mecz świadczy czas ile trwały kolejne partie. W pierwszej rzeszowianki do zwycięstwa potrzebowały zaledwie 21 minut, w kolejnym 26 minut. Chemik rozstrzygał sety na swoją korzyść w 28 i 30 minut.
To co jednak zdarzyło się w tie-breaku siatkarki z Polic z pewnością długo będą wspominać. Mistrzynie Polski przy zagrywce Agnieszki Kąkolewskiej prowadziły już 6:1, ale błyskawicznie roztrwoniły całą przewagą i po serii udanych akcji Developres doprowadził do stanu 8:14. Chemik obronił jeszcze trzy meczbole, ale ostatecznie atak Kalandadze przypieczętował zwycięstwo rzeszowskiego zespołu.
(woj)