Siatkarze Stoczni Szczecin zagrają w sobotnim ligowym meczu z GKS w Katowicach. Istniały obawy, że drużyna zbojkotuje spotkanie. Wszystko przez rzekome zaległości finansowe względem zawodników, których nikt z klubu oficjalnie jednak nie potwierdził.
Szczecinianie w piątek rano odbyli ostatni przed wyjazdem trening. Później mieli w planie wspólny obiad i w godzinach popołudniowych mieli udać się na mecz ligowy do Katowic (początek spotkania w sobotę o g. 14.45), który zapowiada się, jako wydarzenie kolejki.
W czwartek wieczorem zarząd Stoczni miał spotkać się z kadrą trenerską i zawodnikami. To między innymi z tego powodu Bartosz Kurek spóźnił się w czwartkowy wieczór na inauguracyjne spotkanie otwarcia Muzeum Figur Woskowych, na które otrzymał zaproszenie w charakterze gwiazdy.
Efekty rozmów nie są znane. Prawdopodobnie tematem były zaległości finansowe, które na początku grudnia mają być już trzymiesięczne. Klub szuka sponsora. Miałby on zastąpić firmę Orlen, z którą podpisano przedwstępną umowę, a która jednak nie weszła w życie.
Siatkarze po nieudanym początku i przegraniu pierwszego meczu w szczecińskiej Netto Arenie, później spisywali się już bardzo dobrze. W siedmiu meczach wygrali pięć razy, mają 15 punktów na koncie, zajmują wysokie 4 miejsce w tabeli, mecze z ich udziałem szczelnie wypełniają halę szczecińskimi sympatykami siatkówki. (par)
Fot. R. Pakieser