Jastrzębski Węgiel – Stocznia Szczecin 0:3 (22:25, 24:26, 25:27)
Stocznia: Kurek, Kazijski, Van de Voorde, Hoag, Żygadło, Gałązka, Mihułka (libero) oraz Penczew, Maziarz, Kluth, Rossard (libero)
Pierwsze zwycięstwo w sezonie odnieśli siatkarze Stoczni. Podopieczni trenera Gogola wszystkie trzy sety rozstrzygnęli efektownie w końcówkach. Szczególnie spektakularne było zwycięstwo w ostatniej partii, w której szczecinianie obronili cztery piłki setowe i zakończyli mecz przy pierwszej przewadze.
Po przegranej inauguracji sezonu z Zaksą 0:3, trener Stoczni zdecydował się w Jastrzębiu na jedną zmianę w wyjściowej szóstce. W miejsce Penczewa postawił na Hoaga. Kanadyjczyk nie zawiódł oczekiwań. Nie tylko trzymał przyjęcie szczecinian, to jeszcze dał duże wsparcie w ataku i zagrywce. Obok Kurka był najlepiej punktującym graczem Stoczni.
W pierwszym secie szczecinianie przegrywali 16:20, ale po pojawieniu się na zagrywce Maziarza Stocznia zdobyła pięć punktów z rzędu, a w końcówce przeprowadziła kolejne skuteczne akcje.
Drugi set był jeszcze bardziej zacięty. Zespoły szły punkt w punkt, ale końcówka znów należała do Stoczni. Ważne punkty skutecznymi atakami zdobył Gałązka, a seta zakończył asem Kurek. W tym secie szczecinianie zagrywali zresztą koncertowo, posyłając pięć asów.
Początek trzeciego seta dzięki skutecznej zagrywce przebiegał pod dyktando Stoczni. Później do głosu doszedł coraz lepiej spisujący się Jastrzębski Węgiel.
Za sprawą rewelacyjnych ataków Kurka, a następnie jego skutecznym zagrywkom Stocznia obroniła jednak cztery setbole i rozstrzygnęła mecz na swoja korzyść. Kurek, który w meczu wykonał 12 bezbłędnych ataków, zdobył trzy punkty blokiem i popisał się dwoma asami, został wybrany MVP pojedynku. (woj)