CHEMIK Police – KSZO Ostrowiec 3:1 (25:13, 25:15, 21:25, 25:14)
CHEMIK: Montano, Gajgał-Anioł, Bednarek-Kasza, Smarzek, Wołosz, Blagojević, Krzos (libero) oraz Bełcik, Stysiak, Abramajtys, Jagieło, Zaroślińska.
Piąte zwycięstwo w Orlen Lidze odniosły siatkarki Chemika. Mistrzynie Polski podobnie, jak w dwóch innych meczach tego sezonu nie potrafiły utrzymać koncentracji przez całe spotkanie i oddały rywalkom seta.
Bohaterką meczu była Malwina Smarzek. Reprezentantka Polski trafiła do Chemika przed sezonem, ale w poprzednich kolejkach zaliczała tylko krótkie epizody. W pojedynku z KSZO wybiegła w podstawowej „szóstce" i pozostała na placu gry do końca.
Zawodniczka, która od tego sezonu w reprezentacji i klubie przestawiana jest na pozycję przyjmującej - początkowo miała sporo problemów z zagrywkami rywalek. Później zdecydowanie poprawiła przyjęcie, ale i tak wszystkie niedociągnięcia nadrabiała w ataku. Na 25 ataków bezbłędnie skończyła 15. Równie skuteczna była Kolumbijka Montano i KSZO w pierwszych dwóch setach nie miało wiele do powiedzenia.
Gra Chemika zacięła się w trzeciej partii. W przyjęciu myliły się bezbłędne wcześniej Krzos i Blagojević, a sześć ataków mistrzyń Polski zatrzymał blok Ostrowca. Ku zaskoczeniu kibiców KSZO rozstrzygnęło na swoją korzyść końcówkę seta. Chemik popełnił w niej kilka błędów - najpierw w przyjęciu, później w blok zaatakował Jagieło, a seta zakończyła zepsuta zagrywka tej siatkarki.
Do normy wszystko wróciło w ostatnim secie. Seria skutecznych ataków Montano dała prowadzenie 7:3, a ambitne KSZO potrafiło zmniejszyć różnicę do maksymalnie trzech punktów. Od stanu 14:11 na parkiecie rządził już tylko Chemik. W ataku drugi punkt w tym spotkaniu zdobyła debiutująca w Orlen Lidze 16-letnia reprezentantka Polski kadetek Stysiak, a piłkę meczową wykorzystała Montano. ©℗ (woj)
Fot. R. Pakieser