Siatkarki Chemika przegrały pierwszy mecz ćwierćfinałowy Tauron Ligi z Budowlanym i żeby myśleć o awansie do półfinału muszą wygrać wyjazdowe spotkanie w Łodzi i ewentualny decydujący mecz w Netto Arenie.
Chemik Police - Budowlani Łódź 1:3 (25:21, 25:27, 22:25, 15:25)
Chemik: Fabiola, Łukasik, Mędrzyk, Wasilewska, Korneluk, Brakocević-Canzian, Stenzel (libero) oraz Kowalewska, Czyrniańska, Cipriano, Sikorska
W tym sezonie Chemik spotkał się z Budowlanymi już czwarty raz. W trzech poprzednich bezpośrednich konfrontacjach oddał rywalkom tylko jednego seta przed czterema dniami w turnieju finałowym Pucharu Polski. W środowym ćwierćfinale Chemik wygrał pierwszą partię, a w kolejnej prowadził już 8:1. Wydawało się wówczas, że zwycięska passa zdobywczyń Pucharu Polski będzie trwała. Tymczasem kłopoty z przyjęciem zagrywki byłej rozgrywającej Chemika Polak i skuteczne akcje łodzianek pozwoliły im odrobić straty.
Trzeci set rozpoczął się od prowadzenia łodzianek, które z minuty na minutę poczynały sobie coraz lepiej w ataku. Odskoczyły na 19:11 i nawet długi fragment bez punktów w kocówce seta pozwolił Budowlanym wygrać 25:22. Nakręcone siatkarki Budowlanych nie oddały inicjatywy także w decydującej partii i rozbiły mistrzynie Polski do 15.
We wtorek oba zespoły zmierzą się w drugim meczu w Łodzi. Rywalizacja w tej fazie toczy się tylko do dwóch zwycięstw. (woj)