Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Siatkówka. Promocja się rozkręci (ROZMOWA)

Data publikacji: 05 maja 2017 r. 20:14
Ostatnia aktualizacja: 05 maja 2017 r. 23:14
Siatkówka. Promocja się rozkręci (ROZMOWA)
 

Rozmowa z prezesem PZPS Jackiem Kasprzykiem

Szczecin będzie w drugiej połowie sierpnia jednym z czterech miast gospodarzy mistrzostw Europy siatkarzy. W fazie grupowej w Azoty Arenie swoje mecze rozgrywać będą Niemcy, Włosi, Czesi, Słowacy. Choć w tej grupie nie ma Polaków, rywalizacja zapowiada się niezwykle interesująco. Niemcy to brązowi medaliści ostatnich mistrzostw świata rozgrywanych w Polsce, a Włosi to obecnie czwarty zespół w rankingu światowej federacji siatkarskiej FIVB.

– Co zadecydowało, że to właśnie Szczecin został jednym z miast gospodarzy mistrzostw Europy?

– Od zawsze Szczecin słynął z siatkówki. Miał przed laty zespół Stali Stocznia, który sięgał po medale mistrzostw Polski,a teraz w tym mieście swoje mecze rozgrywa żeński Chemik. Szczecin miał też wspaniałą imprezę w postaci Final Four Ligi Mistrzyń. Choć był to okres świąt Wielkiej Nocy hala wypełniona była do ostatniego miejsca, co pokazało, że kibice w Szczecinie kochają siatkówkę. Przychylni mistrzostwom Europy byli też gospodarze miasta i postanowiliśmy wspólnie zrobić imprezę w Szczecinie.

– Mimo nieobecności w Szczecinie reprezentacji Polski szczecińska faza grupowa cieszy się dużym zainteresowaniem kibiców?

– Sprzedaliśmy dotychczas 50 procent wejściówek na szczecińskie mecze. To bardzo dobry wynik, tym bardziej że mamy zarezerwowane kolejne 40 procent biletów dla federacji narodowych reprezentacji, które będą tu grały. Praktycznie mamy więc sprzedanych większość biletów na spotkania w tej grupie. Nie będziemy oczywiście naciskać na Niemców, Włochów, Czechów i Słowaków, żeby wykorzystali całą przysługującą im pulę, bo wolelibyśmy, aby to polscy kibice oglądali siatkówkę na najwyższym europejskim poziomie.

– Czy to z uwagi na duże zainteresowanie kibiców na razie nie widać promocji mistrzostw Europy w Szczecinie? Czyje to jest zadanie – miasta gospodarza czy PZPS?

– To są wspólne działania. W umowie z miastem opisane są wszystkie szczegóły jak promocja ma wyglądać. Pierwszym eventem było spotkanie z dziennikarzami. Poprzez media będziemy nagłaśniać imprezę i informować o wszystkich wydarzeniach. W miarę zbliżania się mistrzostw akcji promocyjnych będzie coraz więcej i myślę, że imprezę będzie w Szczecin widać.

– Jaki cel postawił związek przed męską reprezentacją na tegorocznych mistrzostwach Europy?

– Cel jest oczywiście jeden zdobycie medalu. Nie mówię, że koniecznie złotego, ale medalu.

– Mistrzostwa Europy czekają w tym roku nie tylko siatkarzy, ale i żeńską kadrę. Czy odmłodzona reprezentacja kobiet ma szansę powalczyć o podium tej imprezy?

– Naszym marzeniem jest, żeby odmłodzona żeńska kadra grała o medale mistrzostw Europy. Poszerzona Orlen Liga pozwoliła wielu młodym zawodniczkom powołanym do reprezentacji, grać regularnie przez cały sezon. Mam nadzieję, że zaprocentuje to podczas mistrzostw Europy i czekającym nas w czerwcu w Warszawie turnieju eliminacyjnym do przyszłorocznych mistrzostw świata.

– Wróćmy do finałów Orlen Ligi i Plus Ligi. Czy system rozgrywek, który wyłonił mistrza Polski już po dwóch meczach finałowych był dobrym rozwiązaniem?

Profesjonalna Liga Piłki Siatkowej jest autonomiczna, a my jako związek możemy tylko swoje wnioski przekazywać. Reguły gry w rozgrywkach ligowych ustalane są przed sezonem i nie mogą być zmieniane w trakcie rozgrywek. Prezesi klubów zaakceptowali taki regulamin. W przyszłym roku być może będą zmiany. Może lepszy będzie system do dwóch wygranych spotkań, ale o tym zadecydują prezesi klubów. ©℗

Rozmawiał Wojciech TACZALSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Kasa
2017-05-05 21:25:41
A ile ta przychylność władz kosztowała zwykłych mieszkańców?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA