Chemik Police - Telekom Baku 3:1 (21:25, 25:16, 25:13, 25:16)
Chemik: Blagojević, Veljković, Bendarek-Kasza, Zaroślińska, Smarzek, Wołosz, Krzos (libero) oraz Montano, Werblińska, Bełcik, Jagieło.
Siatkarki Chemika wygrały trzeci mecz w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń. W pojedynku z Telekomem Baku mistrzynie Polski miały kłopoty tylko w pierwszym secie, później nie dały już rywalkom najmniejszych szans.
Mimo kompletu punktów losy awansu do play-off Ligi Mistrzyń są wciąż niepewne i wyjaśnią się dopiero za tydzień po ostatnich spotkaniach w czterech grupach.
Rywalizację z mistrzem Azerbejdżanu w przedostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzyń rozpoczęła się nie po myśli siatkarek Chemika. Nieskuteczna gra w ataku pozwoliła Telekomowi szybko uzyskać kilkupunktową przewagą.
Spokojnie grający zespół z Baku podbijał lub blokował akcje Chemika i sam wyprowadzała skuteczne kontry. Mistrzynie Polski długo nie mogły złapać właściwego rytmu.
W końcu zespół poderwały do walki Serbki Blagojević i Veljković. To ich udane akcje pozwoliły doprowadzić do wyrównania. Skuteczności siatkarki Chemika nie zdołały utrzymać do końca seta i ostatnie akcje inauguracyjnej partii padły łupek Telekomu.
Od drugiego seta scenariusz zaczął się już wyraźnie zmieniać. Azerki nie był już tak skuteczne w defensywie, ani ataku,a Chemik zdecydowanie poprawił zagrywkę i atak. Przejął inicjatywę i rozkręcał się z akcji na akcję. Na siatce nie do zatrzymania była Blagojević,a dobrą zmianę dała Montano.
Jeszcze tylko na początku III partii Telekom miał nadzieje na odwrócenie losów meczu. Szybko jednak Chemik rozwiał nadzieje Azerek na pierwsze w tej edycji Ligi Mistrzyń zwycięstwo. Dziewięć punktowych bloków i zaledwie 11-procentowa skuteczność rywalek w ataku miał swoje odzwierciedlenie w wyniku. Telekom ugrał tylko 13 punktów.
Decydującą partię Chemik rozpoczął od prowadzenia 6:0 i przewagę powiększał do końca meczu. ©℗ (woj)
Fot. R. Pakieser