Po przegranej do zera we Włoszech zespół Grupy Azoty Chemika Police stracił szansę awansu z drugiego miejsca do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń. Zadecydowały o tym także wyniki innych drużyn. Ciekawostką jest fakt, że mający już zapewniony awans Developres Rzeszów przegrał 0:3 z Rosjankami z Kaliningradu, rywalizującymi korespondencyjnie o awans z policzankami...
Imoco Volley Conegliano - Grupa Azoty Chemik Police 3:0 (25:19, 25:22, 25:22)
Conegliano: Wołosz, Plummer, Courtney, Folie, Wuczkowa, Egonu, De Gennaro (libero) oraz Omoruyi, Gennari, Sylla
Chemik: Rios, Łukasik, Drews, Wasilewska, Pol, Brakocević-Canzian, Stenzel (libero) oraz Połeć, Czyrniańska
Początek meczu w Conegliano należał zdecydowanie do gospodyń, które zdominowały polską drużynę. Od połowy pierwszego seta mecz się jednak wyrównał, lecz w końcówkach setów nieco lepsze były Włoszki.
W I secie miejscowe prowadziły już 14:6, lecz Chemik doprowadził do stanu 18:17, ale po czasie wziętym przez trenera rywalek, szybko Włoszki ponownie powiększyły przewagę. Druga partia długo była wyrównana, a policzanki prowadziły nawet kilkoma punktami, lecz w końcówce oddały inicjatywę.
W trzecim secie przy stanie 14:14 aż 10 minut trwała przerwa na VAR, po której na parkiecie uwidoczniła się przewaga Conegliano. Rywalki były faworytkami, tym bardziej, że w naszej drużynie nie mogły wystąpić Kąkolewska i Kowalewska, ale siatkarki Chemika ambitnie walczyły i zabrakło jedynie atomowych ataków naszej mistrzyni Brakocević-Canzian... ©℗
(mij)