Pauliną Maj-Erwardt pozostanie w Grupie Azoty Chemik na kolejny sezon. Dla doświadczonej libero będzie to już trzeci w karierze sezon w drużynie z Polic.
W Chemiku Paulina Maj-Erwardt zadebiutowała w 2015. Tworzyła wówczas duet libero z Mariolą Zenik. Po zdobyciu mistrzostwa Polski Maj-Erwardt zdecydowała się na przeprowadzkę do Łodzi. W Budowlanych grała przez rok, a kolejnym klubem w jej karierze był BKS Bielsko.
Stamtąd przed ubiegłorocznymi rozgrywkami ponowie trafiła do Chemika. Z drużyną z Polic sięgnęła po trzecie w karierze mistrzostwo Polski i trzeci Puchar Polski. Paulina Maj-Erwardt zagrała w 22 spotkaniach ostatnich rozgrywek LSK i z przyjęciem na poziomie 54,89% zajęła piąte miejsce wśród najlepiej przyjmujących siatkarek w lidze.
- Ostatnio rozmawiałyśmy z Martyną Grajber o poprzednim sezonie. Udało się stworzyć razem ze sztabem i pracownikami klubu zespół, który funkcjonował w odpowiedni sposób. Każdy zajmował się swoją robotą. My, jako zawodniczki, skupiłyśmy się na graniu. Nie myślałyśmy o trzymaniu szatni, bo atmosfera od początku była dobra. Nie martwiłyśmy się organizacją, bo wszystko było dopięte. Chyba mogę powiedzieć, że to była najlepsza lub jedna z najlepszych drużyn, w której grałam w karierze. Mam nadzieję, że w następnym sezonie uda nam się powtórzyć proces i zbudować podobną ekipę – mówi Paulina Maj-Erwrdt.
Doświadczona libero jest piąta siatkarką, którą na pewno zobaczymy w barwach Chemika. Dołączyła do wcześniej potwierdzonych Marleny Kowalewskiej, Igi Wasilewskiej, Martyny Grajber i Wilmy Salas. Z policką drużyną pożegnały się natomiast Irina Truszkina, Pola Nowakowska, Gyselle Silva, Ewelina Polak i Agnieszka Bednarek. (woj)
Fot. R. Pakieser