Mistrz świata siatkarzy i najlepszy zawodnik turnieju w Bułgarii i Włoszech Bartosz Kurek oraz asystent selekcjonera Vitala Heynena Michał Gogol zameldowali się w Szczecinie.
Czwartek bohaterowie mistrzostw świata mieli bardzo napięty - uczestniczyli m.in. w konferencji prasowej i spotkaniu z prezydentem Szczecina.
- Odpocząłem tyle i mogłem, teraz zabieram się dalej do pracy. Czeka nas ciężki sezon i nie ma co spoczywać na laurach. Trzeba robić swoje, ale dla nowej drużyn. Treningów ze Stocznią jeszcze nie miałem, pierwsze odbędę podczas memoriału Arka Gołasia - mówi po przyjeździe do Szczecina Bartosz Kurek.
Debiut Bartosza Kurka w Stoczni nastąpi prawdopodobnie we wspomnianym memoriale, który rozegrany zostanie w sobotę i niedzielę w podpoznańskim Zalasewie. Stocznia zagra z na początek z Zaksą Kędzierzyn, a następnie z ONICO Warszawa lub Wartą Zawiercie.
Atakujący reprezentacji Polski był w decydującej części turnieju w fenomenalnej formie. W półfinale z Amerykanami zdobył 29 punktów, a w finale z Brazylią 24 punkty. Kibice zastanawiają się, czy tak skuteczny Bartosz Kurek będzie przez cały sezon ligowy.
- Dla wszystkich reprezentantów przyjdzie w sezonie jakiś dołek. Ze swoich doświadczeń z Resovii pamiętam, że reprezentanci spadek formy notowali zwykle na przełomie listopada i grudnia. To nie jest reguła i możemy temu próbować zapobiegać, ale przy takim intensywnym sportowym trybie istnieje spore ryzyko, że taki kryzys w końcu nadejdzie - mówi trener Stoczni i asystent Vitala Heynena w kadrze Michał Gogol.
Trener Gogol już dzień po przylocie z Włoch włączył się w przygotowania Stoczni. Dla szczecińskiej drużyny mecze w Zalesewie będą pierwszymi, w których wystąpi w pełnym składzie. Oprócz Bartosza Kurka do drużyny dołączyli już także inni uczestnicy mistrzostw świata - Simon Van De Voorde, Nikołaj Penczev i Nocholas Haag. ©℗(woj)
Fot. R. Pakieser